1. Czesc piata: Iwona, odcinek czwarty.


    Data: 29.05.2022, Kategorie: Zdrada Autor: Michal Story

    ... mnie wolnym krokiem, jakby wiedząc, że strasznie mnie jej widok podnieca. Bez ostrzeżenia położyła mi rękę na ramieniu i pocałowała. Delikatnie, bez drapieżności, pachniała miętą.- Stęskniłam się.- To dlaczego się nie odzywasz? Nawet na mnie nie patrzysz jak się mijamy.- Radek coś podejrzewa, sprawdza mnie.- Uuuu, niedobrze.- No niedobrze. Ale chyba sobie poradzę. Lecę, mam umówione spa.- Daj znać co i jak, będę czekał - nie dałem po sobie poznać, że też za nią tęsknię.Pocałowała mnie ponownie, znów miękko i czule, kładąc mi otwartą ciepłą dłoń na policzku. Zupełnie inna reakcja jak wówczas gdy wpakowała mi rękę w majtki w garażu. Poczułem sławetne motylki, ooo, niedobrze.Oblizała wargi i poszła na dół. Dopóki nie zniknęła za zakrętem patrzyłem za nią, legginsy musiały być jakieś specjalne, bo tyłeczek miała pięknie podkreślony.Idąc do góry pozazdrościłem osobie, która będzie ją w spa masować.Tygodnie zacząłem odliczać wg schematu "Beata ma pierwszą zmianę i nie ma tematu. Beata ma drugą zmianę i mam nadzieję na spotkanie z Iwoną". Niestety, moja cierpliwość została wystawiona na okrutną próbę i spotkaliśmy się dopiero po miesiącu.Znów znalazłem kartkę w skrzynce. "W czwartek albo piątek u mnie. 16-ta.". Krótko i na temat. No ale zaraz, jest dopiero poniedziałek, tyle czekać? Szczęście mi jednak sprzyjało, bo Beata w tym tygodniu druga zmiana, yeah! No i oczywiście optowałem za czwartkiem, bo dzięki temu założyłem sobie, że piątek to też opcja. Co prawda, żeby zdążyć na ...
    ... szesnastą będę musiał się uwinąć, ale nie będę marudził przecież.Czwartek minął mi pod znakiem ekscytacji, już rano obudziłem się i za zamkniętymi oczami stanęła mi wizja nagiej Iwony. Pod kołdrą też coś stanęło. Sięgnąłem na dół, satysfakcjonująca twardość wpadła mi w rękę. Poruszyłem nim lekko ale od razu przestałem bo Beata się zaczęła kręcić. Przez półsen odwróciła się do mnie i przytuliła. Ciepło jej nagiego gładkiego ciała sprawiało przyjemność. Jej ręka trąciła stojącego członka, co nie umknęło uwadze zaspanej kobiety.- Mmmmm - mruknęła i objęła dłonią członka - a co to?Nie otworzyła oczu i zgadywałem, że jak już się całkiem obudzi to nie będzie pamiętać tego co się dzieje.- Nic takiego, śpij - szepnąłem.Na szczęście w zasadzie staje mi codziennie po przebudzeniu się, taki męski mechanizm, więc nie musiałem się tłumaczyć. Stoi jak zwykle, nie ma tematu. Beata chwilę delikatnie, w półśnie uciskała członka, po czym jej dotyk zelżał a oddech stał się miarowy i wydłużony. Usnęła.Spojrzałem na zegarek, czas do roboty. Delikatnie wyswobodziłem się z jej objęcia, z ciągle sterczącym drągiem poszedłem pod prysznic, aż prosiło się aby zrobić sobie dobrze, bo nie chciał opaść, ale powstrzymałem się, magazynując podniecenie na popołudnie. Zjadłem lekkie śniadanie i wyszedłem do pracy. Dzień dłużył się niemiłosiernie.Wracałem do domu walcząc z prawą stopą, aby za bardzo nie wciskała pedału gazu. "masz czas, nie jaraj się tak" myślałem.W domu szybki prysznic, kosmetyka, ciuchy. Wybrałem ...
«1234...11»