1. Czesc piata: Iwona, odcinek czwarty.


    Data: 29.05.2022, Kategorie: Zdrada Autor: Michal Story

    ... Staram się kochanie - tym razem ten zwrot nie sprawił mi dyskomfortu jak za pierwszym razem, wręcz przeciwnie.- Nie musisz się starać, masz naturalny dar - jakbym powiedział, że ma wprawę to mogłaby odebrać, że sugeruję, że się stuka na prawo i lewo.- Dla ciebie się będę starać - objęła kutasa dłonią, tak abym widział długie paznokcie, może celowo a może przypadkiem. Patrzyła na niego, jak w rytm jej pociągnięć ręką cienka skóra się na nim poruszała, zasłaniając i odsłaniając żołądź na przemian. Ta błyszczała niemal jak bombka na choince, naprężona ogromem pożądania. Pochyliła się i zaczęła lizać mi jądra. W rewanżu one się skurczyły z rozkoszy a ja pomału zacząłem zatapiać palce w jej cipce. Jak zwykle była gorąca i lepka. Pomału, ruch za ruchem, palce zagłębiały się o milimetr głębiej, dozując jej przyjemność. Robiłem to pomału, nie liczyłem, ale myślę, że palce wchodziły w nią może maksymalnie raz na 3-4 sekundy. Powoli, bez pośpiechu, mieliśmy czas. Lizała mi kutasa, brała go do ust tylko na chwilę, aby znów wrócić do lizania. Poruszała lekko biodrami sugerując moim palcom kierunek, nagle się wyprostowała, szybkim ruchem zrzuciła koszulkę i opadła na czworaki ponownie wracając do lizania. Znów zobaczyłem jej tatuaż na plecach, delikatny, nie wulgarny, podoba mi się. W tej pozycji jej piersi dalej wyglądały bardzo dobrze, oczywiście opadły lekko ale nawet takie były urocze. Wygiąłem ciało w dość niewygodnej pozycji i zacząłem pieścić na przemian jej cycki, to prawy a to ...
    ... lewy. Idealne do dłoni, zgrabne i jakże przyjemne w dotyku. Moje palce były już mokre od jej cipki, głębiej w tej pozycji nie dałem rady wsunąć. Wycofałem dłoń, spojrzała na mnie znad kutasa ale czując, że zająłem się łechtaczką wróciła do ssania i zamknęła oczy, znów znikałem w jej ustach rytmicznie, ale nieśpiesznie.W pewnym momencie wpadł mi do głowy pomysł, zastanawiałem się chwilę, czy go zrealizować, aż w końcu postanowiłem zaryzykować, kto nie próbuje nie pije szampana. Wycofałem dłoń w górę jej rowka między pośladkami i środkowym, mokrym od śluzu palcem, dotknąłem jej odbytu. Drgnęła i otworzyła oczy i nie odrywając ust od członka spojrzała na mnie pytająco, ale nie karcąco. Przybrałem wyraz twarzy z gatunku "nie pękaj, maleńka", nie wiem czy coś z niego odczytała, ale wróciła do ssania kutasa kołysząc delikatnie końskim ogonem, muskającym moje udo. Nie przerwałem więc masowania jej drugiego (trzeciego?) otworka od czasu do czasu wywierając na niego lekki nacisk jakby sondując jej reakcję. Moje podniecenie wzrosło, kręciło mnie to co się działo, członek pulsował rytmicznie, wzdłuż niego uwydatniła się pokaźna żyła. Iwona to zauważyła, mruczeniem sygnalizując, że jej się też podoba. Obszar dookoła ponętnej dziurki był już cały w śluzie z mojej ręki, spróbowałem pociągnąć więc temat dalej. Skierowałem palec centralnie w jej dupkę i lekko pchnąłem. Natychmiast poczułem opór a Iwona wyprostowała się wypuszczając kutasa z ust.- Nie, mówiłam ci.- Wiem, że mówiłaś, ale kto ...
«12...678...11»