Wspomnienia luksusowej prostytutki: Geneza
Data: 31.05.2022,
Kategorie:
prostytutka,
Pierwszy raz
Romantyczne
Autor: enigma
... kiedyś? - głos Cruza oprzytomnił mnie trochę, a dłoń przesunęła się na mój pośladek. Chłopak uśmiechnął się rozbrajająco. Wiedział, jak na mnie działa.
- Tak - znów skłamałam - tak, wiele osób mi mówiło
- Hmm... - mruknął gardłowo - wszyscy mieli rację
Dłoń powoli zjechała na moje krocze i przez materiał majtek dotykała mojego krocza. Byłam oszołomiona tym uczuciem. Zdążyłam już przyzwyczaić się do chłodu wody, ale TO uczucie było zupełnie inne i pojęłam, że wcale nie jest związane z temperaturą wody. Zdrętwiałam, ale nie odsunęłam się.
Cruz patrzył na mnie uważnie orzechowymi oczami. Mokre włosy opadały mu na czoło, wyglądał niesamowicie. Miał wspaniały tors, z tatuażem jaszczurki koło pępka. Poczułam nagle falę podniecenia, podobną do tej, gdy podczas filmu leciała scena erotyczna. Ciepło rozlało się we mnie a ja poczułam, że chcę więcej, dużo więcej, że chcę wszystkiego.
- Cruz - zaczęłam - jesteś największym zuchwalcem, jakiego znam.
Wzmógł pieszczoty, jakby po to, by udowodnić mi, że mam rację.
- A ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam - odparł. Wiedziałam, że mnie czaruje, znaliśmy się tylko kilka dni i wiedziałam o nim równie niewiele, co on o mnie. TO jednak było silniejsze.
Gdy dzisiaj o tym wspominam, sama nie wierzę, że tak wówczas się sprawy potoczyły. Ale miałam wtedy tylko osiemnaście lat. Szaleństwa młodości, można rzec. Wymknęliśmy się pojedynczo z towarzystwa i wylądowaliśmy w pomieszczeniu w którym znajdowały się maszyny ...
... filtrujące wodę w basenie, leżaki, dmuchane materace i inne graty. To było tak absurdalne, że aż nierealne. Na patio znajdowało się kilka osób, w domu siedział wuj z ojcem, a także Pilar z matką no i dzieciaki. Jednak nie myślałam racjonalnie.
- Podniecasz mnie - powiedział Cruz całując mnie po szyi, gdy tylko drzwi składziku się za nami zamknęły. Jego luźne spodenki kąpielowe były wyraźnie wybrzuszone. Poczułam się jak prawdziwa kobieta.
- Zdejmij to - wysapał, szamocząc się ze sznurkami od bikini. Jego oddech pachnął owocową gumą do żucia.
- Cruz, całuj mnie - zdołałam powiedzieć, gdy stanik opadł na ziemię. Podniecenie wrzało we mnie, a adrenalina udarzała do głowy coraz silniejszymi falami. Ujął mnie jedną ręką w talii. Wziął jedną pierś do dłoni, a drugą zaczął całować. Był niesamowity. Wąchałam zapach zanurzona w łuk jego szyi. Pachniał bosko, magicznie, męsko.
- Nie mamy dużo czasu - powiedział, gdy oderwał się od pieszczot - Chcesz tego, Bianca?
Jak mogłam nie chcieć? Byłam już w tym miejscu, z którego nie ma odwrotu i mimo, że za chwilę miałam stracić dziewictwo, nie czułam zdenerwowania ani skrępowania, tylko pożądanie.
- Weź mnie - wyszeptałam mu do ucha.
Uśmiechnął się i obrócił tyłem do siebie. Trzymając mocno za biodra, wsunął się powoli w moją kobiecość. Poczułam ucisk i jęknęłam mimowolnie. Złapał mnie mocniej, niemal wbił paznokcie w moją skórę i docisnął.
- Jesteś wspaniała. Och, Chryste... - powiedział i docisnął do końca, wypełniając ...