1. Pomylka cz. 5


    Data: 26.08.2019, Kategorie: Brutalny sex Autor: monia_be_be

    ... nie czekając na moją reakcję i zadarł mi sukienkę do pasa. Pchnął mnie tak, że oparłam się rękoma o fotel, z dupą wypchniętą w jego stronę. Ukucnął za mną i wsunął mi palce do cipy.
    
    „O, tak. Sperma popłynęła ci po udach.” – powiedział z zadowoleniem, po czym usłyszałam odpinany ekspres i kutas dotknął mojej pizdy. – „Tutaj jest tak mokro…” – wymruczał wsuwając go lekko – „…Więc zerżnę ci dupę.” – przesunął kutasa wyżej i pchnął nie dając mi chwili na namysł i przygotowanie się. Jęknęłam z podniecenia i wypięłam się mocniej. Tak na to czekałam, że nawet nie poczułam oporu ze strony mojego odbytu. Ruszył się zaledwie kilka razy i spuścił się do środka. Aż tak to go podnieciło! Odsunął się, zapiął rozporek, poprawił mi sukienkę i obrócił mnie tyłem do fotela. Osunęłam się na niego oszołomiona rozkoszą.
    
    Szef wrócił z tacą, na której miał filiżanki z kawą, cukiernicę i talerzyki z ciastkami. Popatrzył na mnie zaskoczony, a ja wiedziałam jak wyglądam. Rozchylone usta, zamglone oczy, rumieniec i ogólnie nieprzytomny wyraz twarzy. Ręce mi drżały, kiedy sięgałam po filiżankę. W tej chwili mąż podszedł, usiadł na kanapie i wskazał miejsce obok siebie, mówiąc do mnie – „Usiądź tutaj.”
    
    Przeszłam tam, a szef usiadł obok mnie. Ciągle nie mogłam dojść do siebie, ale jakoś utrzymałam kawę i wypiłam trochę. Rozmawiali o ostatnich wydarzeniach.
    
    „O co chodzi z tym masażerem? Doprowadziłeś ją tym do takiego orgazmu?” – zapytał szef, a ja znowu poczułam przypływ podniecenia. Spojrzał ...
    ... na mnie z uniesionymi brwiami, bo odchyliłam głowę na oparcie, wypchnęłam biodra, rozchyliłam lekko kolana i nie powstrzymałam cichego jęku.
    
    „Nie tylko tym, używałem też wibratora, tego średniego. Wprowadziłem go do pochwy i włączyłem na maksa. Ale ta magiczna różdżka potrafi sama doprowadzić każdą kobietę do orgazmu w trzy minuty.” – mąż mówiąc, zaczął mnie głaskać po karku ręką przewieszoną przez oparcie kanapy – „Ty, kochanie, reagujesz już na jej dźwięk, prawda?” – spytał patrząc na mnie i nachylając się, aby mnie pocałować.
    
    Potem podniósł głowę i spojrzał na szefa. – „Podniecił ją już sam dźwięk wibracji tam na dole, co?”
    
    „Och” – powiedział tylko szef i spojrzał na moje usta. To było przecież takie oczywiste!
    
    „Teraz jest podniecona maksymalnie, gotowa do rżnięcia. Chcesz zobaczyć?” - Jakby musiał pytać! Zsunął się na podłogę i zadarł mi sukienkę, obnażając cipkę. Rozchylił płatki kciukami, pochylił się i polizał zalaną spermą, spuszczoną pizdę. Kiedy dotknął językiem do łechtaczki, krzyknęłam i wyprężyłam się jak rażona prądem. O, tak! Byłam tak bardzo gotowa. Mąż już mnie więcej nie lizał, tylko podniósł się, objął mnie w pasie ramieniem, podwinął mi sukienkę do pasa, usiadł i wciągnął mnie na swoje kolana, mówiąc – „Chodź tu.”
    
    Objęłam rękoma jego barki i wysunęłam biodra w jego stronę. Przyciągnął moją głowę do siebie i mocno pocałował, wsuwając język w moje usta. Jęczałam z podniecenia i tarłam cipką o jego sterczącego kutasa, którego wyczuwałam przez ...
«12...678...12»