1. Wiktoria i Julia


    Data: 26.08.2019, Kategorie: Fetysz Autor: Martin Kigalison

    ... Czy Wiki obiecała ci, że jak pójdziesz z nią na studniówkę, to będziesz mógł ją przelecieć w każdej pozycji?
    
    - Tak. - odparłem, przekręcając się na bok i dotknąłem nowe futro. - W każdy otworek.
    
    - Ponieważ spisałeś się doskonale, możesz to samo zrobić ze mną. Traktuj jej słowa jak gdyby były moje.
    
    - W każdy? - nagle przypomniał mi się wypięty tyłek Doroty. - A czy mogę wejść w pani pupę?
    
    - Nie jestem żadna pani, mów mi Julio. Skoro powiedziałam w każdy, to również możesz wejść w mój tyłeczek i tam trysnąć. Wiki, przynieś żel.
    
    Wiktoria wstała, rzuciła ciężkie lisy na fotel i wyszła. Wróciła z tubką żelu i nowym futrem, po raz kolejny lisami, tym razem niebieskimi. Położyła się obok matki i nałożyła na palec odrobinę żelu. Paluszek zaś wsunęła w anus Julii. Ta czynność powtarzała kilkanaście razy, za każdym razem wsuwając go coraz głębiej i głębiej.
    
    - Starczy. - rzekła Julia. - Teraz nawilż mu ptaszka. Jak chcesz wejść? Na pieska? Klasycznie? Na boku?
    
    - Klasycznie. - odparłem. - Chcę widzieć pa... twoje piersi przez cały czas.
    
    I tak się stało. Julia podniosła nogi do góry i maksymalnie je rozszerzyła, a Wiki złapała mnie za mokrego już ptaszka i przysunęła do węższej dziurki, teraz aż błyszczącej od żelu. I powoli wsunęła.
    
    Najpierw wtargnąłem tylko na dwa centymetry. Cofnąłem i pchnąłem ponownie. Teraz schowałem całą główkę w gorący i ciaśniutki otworek. Poczułem jakiś opór, blondynka jęknęła. Wycofałem ponownie i wsunąłem głębiej. Tym razem oporu ...
    ... nie było. Za każdym pchnięciem byłem coraz bardziej w pupie Julii, aż mnie parzyły ścianki, tak mocno mnie obejmowały. Byłem coraz głębiej i głębiej.
    
    Wreszcie byłem w niej cały. Matka oparła mi nogi na ramionach w pozycji kawaleryjskiej, a ja złapałem ją za piersi.
    
    - I jak ci się podoba ciaśniejsza dziurka? - zapytała z uśmiechem na ustach. - Nie bój się, możesz przyspieszyć. Lubię anal…
    
    Ruszyłem żwawiej. Zwiększyłem też głębokość pchnięć. I to był mój błąd. Futro, piękne kochanki, cudowne piersi i pierwszy raz w życiu seks analny spowodowały, że jęknąłem przeciągle i trysnąłem.
    
    Jednak wytrysk nie ostudził mojego zapału. Wciąż byłem w pupie Julii i, nie czekając na pozwolenie, znów ruszyłem. Blondynka pisnęła zaskoczona.
    
    - Chcesz znowu tam skończyć? - zapytała.
    
    Nie odpowiedziałem, tylko coraz szybciej pracowałem. Julia zaczęła jęczeć, a ja zobaczyłem, że Wiktoria zazdrośnie się na nas patrzy.
    
    - Nie martw się. - rzekłem. - Na twoją pupkę też przyjdzie czas.
    
    Wiki uśmiechnęła się i zaczęłą sobie głaskać norkę. Ten widok jeszcze bardziej mnie podkręcił.
    
    Szczytowaliśmy razem. Ja znów trysnąłem w tyłeczek Julii, która przyjęła moją eksplozję z okrzykiem radości. Po chwili Wiktoria również doszła. Położyłem się na łóżku, zmęczony, ale szczęśliwy, a kochanki przytuliły się do mnie.
    
    Troszkę zmartwiłem się, że to już koniec, ale kobiety poprosiły mnie bym został cały następny dzień. Wtedy też poznałem resztę futrzanej kolekcji Wiki: białe, złote, kremowe, ...
«12...4567»