1. Za grzechy naszych ojców


    Data: 29.06.2022, Kategorie: prostytucja, Fantazja burdel, niewolnica, seks Zabawki, Autor: Sandra_Brion

    — Miało ich być trzydzieści i siedem, widzę o dziesięć mniej — zauważył niski mężczyzna, ściskając pulchnymi palcami jedną z końcówek wąsa. — Miały ładne być, a mi jakieś chuchra i bidy same przywiózł — marudził dla niepoznaki, przechadzając się wzdłuż klatek.
    
    — Słabe zbiory w roku, to i dziewki liche. — Handlarz wzruszył niemrawo ramionami, bojąc się dać wciągnąć w dyskusję.
    
    Jeszcze by dał utargować promocję czy rabat i by go do chałupy nie wpuściła, gdyby wrócił z niczym. Wydał niemało grosza na każdą dostarczoną z urzędu parę cycków, a i transport swoje kosztował. Z ceny spuszczać nie zamierzał, ale już dobry kwadrans majordomus,
    
    , zwyczajnie wybrzydzał. Że za młode, za stare, zbyt grube, zbyt chude. Stosunek blondynek do brunetek też nie spełniał rzekomych standardów Jaśnie Pani, nawet dwie rudaski nie zdołały przechylić szali transakcji na jego korzyść. Wizja ciężkiej od złota sakiewki oddalała się z każdym kolejnym komentarzem karła.
    
    — Mogę dać najwyżej sto erilów — zawyrokował w końcu, po wyrywkowym sprawdzeniu stanu uzębienia kilku dziewczyn. — Nie wiadomo, ile uśpić będziemy musieli, gdyby przywiozły z waszej łajby coś więcej niż smród soli. — Zmarszczył brwi, zanim przybliżył się do ciała najbliższej z kobiet.
    
    Przysunął nos bliżej jej wilgotnej koszuli, odsuwając się szybko z obrzydzeniem po pierwszym niuchnięciu. Cieszył się rzekomo, według własnej oceny, niesamowicie rozwiniętym zmysłem węchu. Zawsze powtarzał, że morską gorączkę potrafił wyczuć, ...
    ... zanim pojawiły się jej charakterystyczne oznaki: majaki, krwawienie, strata zębów, płytki oddech. Na ile była to prawda, na ile wyobrażenia, nikt nie potrafił powiedzieć.
    
    — Niech stracę, panie Kern, byle Jaśnie Pani była zadowolona. Niech jej się w zdrowiu żyje, co by ją liberański obłęd oszczędził.
    
    Dobili targu, uścisnęli dłonie po uprzednim ściągnięciu rękawic ochronnych i wymienili walutę. Prawie cztery erily za sztukę były dość niską ceną jak na przeznaczenie towaru, ale ten pochodził bezpośrednio z urzędu. Stado kobiet tworzyły żony i córki mężczyzn, którzy zostali skazani za popełnienie jakiegoś przestępstwa, a kary w Imperium Armijskim wymierzano bezlitośnie. Za to wyjątkowo chętnie. Zwłaszcza w czasie trwających zamieszek politycznych, gdy partia antymonarchistyczna zyskiwała coraz więcej na czczym populizmie.
    
    Potencjalnego rewolucjonistę przywoływało się na przesłuchanie, w międzyczasie dokonując szturmu na jego posiadłość. To srebra rodzinne, to ukryte zapasy złota, to co ładniejszą służbę czy członka rodziny zajęto w ramach „zadośćuczynienia strat wyrządzonych Imperium”. Obywatel szedł z torbami na dno, zazwyczaj w znaczeniu niemetaforycznym, a towarzyszył mu przy tym ciężar sakwy pełenj kamieni. Żywy inwentarz przechodził na skarb państwa, które chętnie oddawało go dalej w obieg za bezcen, byle zarobić.
    
    Dwadzieścia siedem kobiet wyprowadzono w końcu z trzech klatek, żeby zakuć je w łańcuchy i zmusić do jednostajnego marszu. Nie rzucały się za bardzo, ...
«1234...12»