Za grzechy naszych ojców
Data: 29.06.2022,
Kategorie:
prostytucja,
Fantazja
burdel,
niewolnica,
seks Zabawki,
Autor: Sandra_Brion
... w pełni sił.
Patrzyła, jak obdzierają je z szat, uśmiechała się przy tym szorstko. W myślach przeliczała ceny, wyszukiwała lepsze sztuki, szykowała plany treningowe. Spod jej ręki wychodziły wyłącznie najlepsze kurwy, a niektóre z nowo przywiezionych kobiet emanowały potencjałem. Potrzebowała jeszcze tylko przetestować swoje domysły.
— Kern, pozwól, że teraz ja się nimi zajmę — oznajmiła cierpko, podchodząc do ustawionych w rząd kobiet.
Karzeł skłonił się przed nią uniżenie, próbując wytłumaczyć niedobór dziesięciu zamówionych niewolnic, ale machnęła tylko ręką. Nie w tym transporcie, to w kolejnym. Co za różnica, skoro większość z nich i tak do niczego się nie nadawała, poza oddaniem na posługę do zwierzyńców. Zazwyczaj starała się do nich posyłać tylko najgorsze z najgorszych, bo zwykle wracały uszkodzone. Z podziurawionymi policzkami, krwawiącymi odbytami, połamanymi ramionami. Niekiedy otrzymywała jedynie worek z czymś, co kiedyś mogło uchodzić za całkiem atrakcyjne ciało i mieszek wypchany erilami. Nie narzekała.
W
było miejsce dla każdego odmieńca, spragnionego dotyku cudzego ciała. Właśnie dla nich wprowadziła nowy system, który przysporzył niemałej fortuny. Mogli na własne oczy zakosztować ludzkich specjałów, wybrać sobie faworytkę i zasponsorować jej edukację. Ewentualnie wykupić dla syna czy wnuka na prezent na setną rocznicę urodzin.
Burdel zajmował cały budynek. Na parterze usytuowano część biznesową, z gabinetami, wystawą rysunków ...
... przedstawiających najlepsze dziewczęta i ławami dla oczekujących. Przed wejściem na kolejny poziom należało wpłacić wpisowe za kontuarem, a schodów strzegło zawsze troje barczystych strażników, z których jeden miał trzy metry wzrostu i przezywali go Goliatem. Po jakiejś bzdurnej historyjce, którą niegdyś przywlekło do Imperium plemię Innowierców, złożone chyba z samych kaznodziei. Samo to wzbudzało wystarczający respekt, żeby ograniczyć burdy do minimum. Carmen dbała, żeby sekretarka znała się na rzeczy, potrafiąc doradzić najlepsze widowiska w danym dniu w głównej sali czy dziewczynę do łóżka na kilka godzin, to też pomagało.
Pierwsze piętro stanowiła główna sala z kilkoma podestami, na których urządzano publiczne treningi nowicjuszek. To właśnie tutaj klienci mogli zakupić posiłek lub alkohol i przy dźwiękach instrumentów raczyć się widokiem nauki posług seksualnych. Jeżeli ktoś upatrzył sobie jakąś dziewkę, wystarczyło dać znać barmanowi i dopłacić odpowiednią cenę. Za pomoc w nauce jako obiekt ćwiczebny, za zlecenie na trening jakiegoś fetyszu albo w ogóle — za rezerwację na wyłączność z możliwością późniejszego wykupu na własność.
Na drugim piętrze znajdowały się pokoje na prywatne seanse, łaźnia i gabinet lekarski, a trzecie zaaranżowano jako kwatery mieszkalne dla służby i samych niewolnic.
Ach, ta blondynka nadawałaby się w sam raz dla zwierzańca Fejnera!
Burdelmama znała gusta stałych klientów, od czasu do czasu potrzebowali czegoś nowego. Zawsze potrafiła dobrać im ...