Dom w lesie - Zapach lasu…
Data: 03.07.2022,
Kategorie:
Incest
Pierwszy raz
Zdrada
wakacje,
Autor: CichyPisarz
... zapytała wymachując padem Magda.
- No...trochę - odpowiedział zawstydzony, bo nie za często sięgał do jakiejkolwiek lektury.
- Czyli wcale - zaśmiała się, nazywając wszystko po imieniu.
- Nie. Ostatnio czytałem... - zaciął się, chciał przypomnieć sobie jakikolwiek tytuł, ale to nie było łatwe, co doprowadziło kuzynkę do głośnego chichotu.
- Instrukcję obsługi nowego telefonu? - wystrzeliła.
- Nie! - zaprzeczył, ale w tym samym momencie postanowił dłużej nie ściemniać. - Instrukcji też nie czytam - zaśmiał się żartując. - Telefony i inne tego typu ciekawostki ogarniam dość szybko i łatwo.
- Haker! - dołożyła ironicznie.
- A haker! - potwierdził dumnie, chociaż aż tak lotny w tych sprawach nie był.
Nie pierwszy raz myślał o Magdzie jako o dziewczynie mogącej wprowadzić go w dorosły świat, wiele razy obcinał jej ciało, próbował podglądać, ale teraz zrobiło się tak przyjemnie, że nawet dostrzegł szansę na wzmocnienie relacji. Na pewno nie pomagała mu odważna bluzeczka Magdy, ale jej styl nie wynikał ze zbytniej śmiałości, a wyłącznie z duchoty jaka dokuczała tego lata. Upał był nie do zniesienia, ale jak widać, miał też kilka pozytywów, bo kuzynka nosiła się śmielej, a ciocię też kilka razy przyłapał na chodzeniu bez stanika pod koszulką.
Siedział po prawej stronie, obok kuzynki i patrzył jak dziewczyna skupia się na grze. Wychyliła ciało ku ekranowi telewizora i kolejny raz miseczki stanika odgięły się na tyle, by spore piersi odkleiły się od ...
... osłaniającego je, obszytego koronką, materiału. Przez długą chwilę przyglądał się całej piersi o niedużej brązowej otoczce i lekko wypukłym sutku. Podniecił się, ale obraz wypukłości, nijak miał się do cycków cioci widzianych rano. Te Magdy zdawały się być mniejsze, przez co mniej atrakcyjne, choć przyjemnie było poznać tajemnicę kuzynki, bo do tej pory widział ją tylko w staniku lub stroju kąpielowym, kiedy piersi były szczelnie okryte.
- Co się tak gapisz? - oburzyła się, niczym wzór przyzwoitości. Błyskawicznie poprawiła koszulkę, odsunęła się od podglądacza i przyjęła postawę strażnika swojego ciała.
- Było widać. No co? - wzruszył ramionami i wrócił do gry, udał obojętnego.
- Ty...jesteś zboczony! - zarzuciła mu niestosowne zachowanie.
- Tak. Bo patrzyłem na cycka, to jestem zbokiem. Masz niezłe pojęcie o tych sprawach - oburzył się bezzasadnym oskarżeniem. - Jesteś zacofana! - odwdzięczył się.
- Chyba ty! - dogadała mu niemodnym już tekstem, ale próbowała zachować twarz.
- Zaraz po tobie - kontynuował i wiedział, że to on wychodzi na zwycięzcę w tych przekomarzaniach.
I całą przyjemną do tej pory atmosferę wzięło w łeb.
- Dobra. Chcę trochę poczytać - zapowiedziała zmianę planów, co oznaczało wyłączenie gry, a tym samym wyproszenie gościa z pokoju. - Ja czytam książki - podkreśliła. - Nie jak co poniektórzy - spojrzała wymownie w oczy kuzyna, by mu uświadomić swoją wyższość.
- W sumie...tylko czytasz, nic więcej - dogryzł jej na odchodne.
Igor ...