Urlop na wsi
Data: 25.07.2022,
Kategorie:
urlop,
Brutalny sex
Sex grupowy
Autor: Baśka
... "Hej" i ze znanej nam sypialni wyszli znani nam już młodzi ludzie, każdy z nich trzymał piękny bukiet kwiatów. Na ich widok odruchowo wstaliśmy, a oni po kolei podchodzili do mnie, klękali na jedno kolano i mówiąc do mnie "Przepraszam" wręczali te bukiety.
Ten gest rozbroił mnie zupełnie, tym bardziej, że bardzo lubię kwiaty, przyjęłam je, a gospodarz spytał, czy mogą z nami zasiąść przy stole. Stwierdziliśmy, że będzie nam miło, a on nalał po następnym kieliszku wódki. Wypiliśmy, wtedy gospodarz wyjaśnił nam, że ci panowie w tym gospodarstwie to nie tylko pomagają przy obrządku, ale również wykonują inne czynności, o charakterze wyjątkowo osobistym. Okazało się, że gospodyni jest bardzo namiętną kobietą, a ponieważ on sam nie jest w stanie jej zaspokoić, wszedł w porozumienie z tymi panami. Stąd oni widząc nas w określonej pozycji jakby czuli się upoważnieni do spełnienia określonej roli wobec nas. Ot i wyszło szydło z worka.
Nie da się ukryć, że to wyjaśnienie spowodowało u nas zmianę oceny faktu i w moich oczach pokazał się błysk zalotności. Poprosiłam, aby usiedli przy stole i napili się z nami wódki. Po pierwszym przyszedł drugi kieliszek, a po drugim oczy moje już żarzyły się pełnią mojej namiętności i chęcią spłatania tym młodym ludziom figla, a zarazem zrobienia sobie frajdy. Spojrzałam na Janka, pytając go na ucho, czy mogę zrobić im seksualnego figla. Odpowiedział - oczywiście tak. Wówczas ja wstałam i spytałam gospodarza, czy może z nimi przejść do sypialni. ...
... Wzięłam za rękę Janka, gospodarza i gospodynię, a trzem młodym ludziom kazałam czekać, zastrzegając, że nie wolno im się upić.
Poprosiłam, aby Janek i gospodarz rozebrali się. Ułożyłam się na łóżku na plecach, pozwalając Jankowi zbliżyć się do mnie w tej pozycji. Nie da się ukryć, że ogólne podniecenie spowodowało, że tym razem wyjątkowo długo czekałam, aż mnie wypełni, ale za to było to i mocno i dużo. Po mnie ułożyłam gospodarza na łóżku i sama usiadłaś na nim, on chwycił mnie za biodra i wbijał, jak mógł, aż w którymś momencie prostując się, wyrzuciłam ręce w tył w pełni rozkoszy.
Po tych zabiegach zeszłam z łóżka, zażyczyłam sobie kieliszek wódki, wypiłam go jednym haustem, a następnie biorąc ze sobą butelkę, stając przed tymi młodymi chłopcami, stwierdziłam "Idziemy". Chłopcy z niedowierzaniem spojrzeli na męża, ale widząc, że kiwam głową odwrócili się i poszli.
Natomiast gospodarz poszedł do pokoju, przyniósł następną butelkę, kieliszki, nalał, gospodyni wzięła kieliszek i podeszła do Janka, mówiąc "pijemy, a później będziesz mój". Wypili i gdy odstawili kieliszki gospodyni wsunęła rękę w jego szorty, szybko znajdując to, co trzeba. Zsunęła je ręką i lekko popychając na łóżko, objęła jego jeszcze małą pałeczkę ustami. Ale język jej był na tyle sprawny, że już niedługo jego pałeczka zaczęła nabierać właściwych rozmiarów. Będąc coraz bardziej podniecony wyrzucił ręce do góry, unosząc biodra. Gospodyni, to lizała jego główkę, to połykała go w całości tak, że czuła ...