1. El - Czyli samej sobie (II)


    Data: 09.08.2022, Kategorie: Nastolatki emocje, pamiętnik, prostytutka, Autor: Zielona8-emka

    ... sobie:
    
    - Co ja zrobiłam?!
    
    Przez najbliższe 48 godzin nienawidziłam siebie. Do Rafała nic nie miałam, byłam świadoma i dokonałam wyboru. To była tylko moja wina, a on był pewien że byłam dziwką.
    
    W trzecim dniu po tym wszystkim wyciągnęłam z portfela tą stówę, otworzyłam okno w pokoju i kładąc ją na parapecie podpaliłam. Czy było mi lżej? Niestety nie, ale nie potrafiłabym ich wydać. Na nic! Depresja na szczęście okazała się przejściowa (jak zawsze u mnie), poczucie winy i obrzydzenia zniknęły wspólnie po jakimś tygodniu, oczywiście mama wiele razy pytała co mi się stał, bardzo się z tatą martwili, ale gdy odpowiedziałam:
    
    - Zrobiłam coś bardzo złego, głupiego, nieodpowiedzialne. Sama siebie skrzywdziłam i potrzebuję teraz spokoju, dobrze?
    
    Widziała szczerość w moich oczach, więc więcej pytań nie zadawała. Nawet napisała mi usprawiedliwienie, bo w końcu cały tydzień nie chodziłam do szkoły.
    
    Ada usłyszała to samo, ale jednak lubiłam gdy mnie przytulała, więc zawsze zostawała dłużej ze mną, piątego dnia opowiedziałam jej co się stało:
    
    - El... - zaczęła lekko skrępowana.
    
    - Wiem – przerwałam jej prawie płacząc.
    
    Nie wiedziała co powiedzieć, zresztą kto by wiedział? Twoja najlepsza przyjaciółka ze łzami w oczach mówi Ci że dała się przelecieć jakiemuś kolesiowi za ...
    ... sto złotych. Co mówisz? Co robisz?
    
    Dokładnie tydzień później siedziałyśmy z Adą i oglądałyśmy jakiś serial i w pewnym momencie jedna aktorka czytała gazeta i powiedziała do drugiej:
    
    - Widziałaś ten artykuł o prostytutkach? Pięć dych za loda i stówę za bzykanie.
    
    - Nie jeszcze, a co? – odpowiedziała tamta.
    
    Czytająca gazetę pomyślała chwilę i z pełną szczerością powiedziała:
    
    - Super... 150 złotych, tyle zarabiałabym miesięcznie gdyby moim klientem był mój mąż.
    
    Ta druga spojrzała na nią a potem wzięła od niej gazetę odpowiadając:
    
    - Nie ma nic ile zarabiają męskie prostytutki? Może tak zmotywuję mojego do działania.
    
    Ada siedziała cicho (chociaż w środku płakała ze śmiechu), ale ja za to nie wytrzymałam. Dosłownie turlałam się ze śmiechu, Ada widząc to też już dłużej nie wytrzymała i tak prawie przez pięć minut nie mogłyśmy się uspokoić a gdy dodałam:
    
    - Rafał miał farta, bo trafił na promocję – Ada dosłownie popłakała się ze śmiechu.
    
    Pół godzin później Ada stwierdziła:
    
    - Głodna jestem, zamawiamy pizzę?
    
    Pomyślałam chwilę i mocno uderzyłam się w nogę:
    
    - Szkoda że spaliłam tą stówę, wiesz ile pizzy byłoby za to?
    
    Po tych słowach prawie popuściłam ze śmiechu...
    
    Tyle... To cała historia, ale nie martw się jak już wspominała niedługo pojawią się następne. 
«12...4567»