1. Szkolenie we Wrocławiu


    Data: 04.09.2022, Kategorie: Romantyczne Zdrada Anal romantycznie, uwodziciel, Autor: pawel772

    ... Długo jesteście razem? - Zapytałem badając grunt, ale dość ryzykownie, bo to pytanie mogło ją ściągnąć na ziemie.
    
    - Dwa lata. - Odpowiedziała krótko. Dwa lata to wystarczająco długo, żeby poznać wady swojej drugiej połówki i nabawić się wielu wątpliwości, zwłaszcza w tak młodym wieku jak ona. - Na długo przyjechałeś? - Zmieniła temat.
    
    - Dziś wieczorem wyjeżdżam.
    
    - Szkoda. - rzuciła automatycznie, łapiąc się na tym, że chyba w cale nie chciała powiedzieć tego na głos. Uśmiechnąłem się do niej.
    
    - Wszyscy już poszli na obiad, a ja nie znam okolicy. Może pokażesz mi co warto tutaj zjeść. Mamy dużo czasu.
    
    - Hmm... tak naprawdę to tutaj w okolicy nie ma nic ciekawego. Znam fajną restaurację trochę dalej, ale nie wiem czy zdążylibyśmy dojechać tam autobusem.
    
    - Nie ma problemu, zaparkowałem swój samochód pod biurowcem. - Widziałem jak powoli zaskakuje blokada w jej głowie. Z jednej strony chciałby spędzić ze mną popołudnie, ale z drugiej wie, że nie powinna iść z innym młodym mężczyzną na obiad.
    
    - Może zabierzemy Paulinę, zaraz zobaczę czy została w biurze. - Zaproponowała. Musiałem działać szybko i stanowczo. Powolnym ruchem położyłem jej swoja dłoń na jej ramię i spojrzałem w oczy.
    
    - Jeśli zabierzemy kogoś innego to nie uda mi się poznać ciebie bliżej. A chciałbym to zrobić. - W ułamku sekundy dostrzegłem skrywany uśmiech w kącikach jej ust. Piękne drobne usteczka. Mam nadzieję, że pomieszczą mojego całego Krakena.
    
    - Wezmę tylko płaszcz i możemy ...
    ... wychodzić.
    
    - Będę czekał przy windzie.
    
    Wszystko układało się lepiej niż myślałem. Właśnie po to kupiłem samochód, którego spłata pochłania prawie połowę mojej pensji. Widok Forda Mustanga zmiękcza najtwardszą sztukę. Zastanawiam się tylko, czy wytarłem plamy spermy na tylnej kanapie po ostatniej akcji.
    
    Chociaż Monika starała się ukrywać wrażenie mojego samochodu, to widziałem, że jest podekscytowana samą przejażdżką w nim. Naturalny instynkt podpowiada jej, żeby znaleźć takiego partnera na życie, który jest zaradny i zapewni jej jak najlepsze warunki do życia i wychowania potomstwa. Ktoś kto jeździ takim samochodem, musi być bardzo zaradny.
    
    Obiad minął dość szybko. Monika opowiadała mi o sobie, a ja dyskretnie ją komplementowałem. Okazało się, że skończyła filologię polską i pracuje jako copywriter. Lubi swoją pracę, a ja lubię humanistki. Nic tak nie wzbogaca mojej kolekcji, jak zdobycie oświeconego umysłu, wierzącego w wyższe wartości, rozum i empiryczne poznanie świata.
    
    Do siedziby firmy wróciliśmy razem, ale już na parkingu rozdzieliśmy się, żeby zachować pewną dyskrecję wspólnie spędzonego czasu. Na tym etapie już nikt więcej nie musi wiedzieć, że taki mężczyzna jak ja zainteresował się skromną i śliczną Moniką. Wystarczy, że ona o tym wiedziała.
    
    W ostatniej części szkolenia wydawałem się trochę zmieszany. Czasem naumyślnie, a czasem zupełnie niespecjalnie. Chciałbym przewinąć ten czas o dwie godziny do przodu i wrócić do pracy, ale nad Moniką.
    
    - Dziękuję ...
«12...456...13»