-
PROBOSZCZ MAREK
Data: 08.09.2022, Kategorie: Hardcore, Dojrzałe Humor, Autor: wojec
... oświadczyła beznamiętnie. A potem? -Potem sapnie za dwa razy , przewraca się na bok i po chwili chrapie. -To wcale ze sobą nie rozmawiacie?? -Nie –bo za ścianą śpią teściowie i wszystko słychać. Nastała cisza, obmyślałem dalszą strategię nie chcąc spłoszyć ,,zwierzyny’’. -No i co proszę ojca ?-spytała pierwsza Stefania. Uważam, że nie jest tak źle –ale jeszcze muszę cię zbadać aby diagnoza była pełna!! -A co ksiądz chce badać jak jestem zdrowa?? -Tu nie chodzi o samo zdrowie tylko o zdolność do macierzyństwa. Widzisz moja córko-jesteś niby zdrowa a dzieci nie ma-mogą być ukryte felery a ja wiem gdzie i jak ich szukać!! -No to niech już ksiądz bada co tam chce !-poddała się mojej woli. -Dobrze!- to może przejdziemy do mojej sypialni –tam będzie wygodniej -Najpierw muszę zbadać twoje piersi czy są gotowe do macierzyństwa-zdejmij więc bluzkę i biustonosz-powiedziałem spokojnie jak tylko usiedliśmy na szerokim łóżku. Stefania spojrzała na mnie wyraźnie zaskoczona ale nic nie powiedziawszy rozebrała się szybko. Piersi miała piękne, duże ,pełne i sprężyste-aż się prosiły do karmienia. Wziąłem je w dłonie i masowałem rozkoszując się ich miękkością i ciepłem-nachyliłem się i ostrożnie najpierw polizałem a potem lekko wciągnąłem duże brodawki piersi ze sterczącymi sutkami-najpierw jedną potem d**gą. Stefania tylko ciężko i coraz szybciej oddychała zaskoczona pieszczotą której wyraźnie nie znała. -Co ksiądz robi?? Badam twoje piersi ...
... czy są gotowe do macierzyństwa więc nie przeszkadzaj!! Dłońmi pieściłem nadal jej piersi a ustami i językiem schodziłem coraz niżej i niżej. Teraz już nie pytając o zgodę rozpiąłem jej spódnicę i ściągnąłem w dół- Stefa nie protestowała a nawet uniosła pupę aby mi pomóc! Oczy miała półprzymknięte i szybko oddychała. Gdy zacząłem ściągać jej majtki tylko cichy jęk wydobył się z jej rozchylonych warg: -Nie ,nie!- ale to był cały jej protest. Oczom moim ukazała się piękna, młoda cipka ukryta w gęstym czarnym zaroście łonowym jak to zwykle bywa u brunetek .Rozchyliłem kręcone loczki i delikatnie polizałem końcem języka małą łechtaczkę . -Co ksiądz robi?- jęknęła Stefa. -Cicho ,nie przeszkadzaj-badam! Polizałem palec wskazujący i delikatnie wprowadziłem do jej pochwy ,była ciasna jakby była dziewicą, potem ostrożnie dołączyłem d**gi i powolutku wsuwałem je tam i z powrotem jakbym chciał ją wypieprzyć. Jej cipka otwierała się na moje pieszczoty, stawała się mokra i gorąca. Nie było już na co czekać ,szybko zrzuciłem ubranie i rozchyliłem jej uda szeroko przymierzając gotowego do akcji mojego penisa. -Co się dzieje?- Stefania otworzyła szeroko oczy i ze zdumieniem patrzyła na mojego sterczącego kutasa. -Już znam twój feler ,córko –jesteś zbyt wąska i Wacek nie może cię zapłodnić ale zaraz to naprawimy .I nim się zorientowała dwoma pchnięciami już byłem w niej aż po same jądra! -O Boże!- jak boli! -Spokojnie-zaraz ci przejdzie i zacząłem powoli w ...