1. PROBOSZCZ MAREK


    Data: 08.09.2022, Kategorie: Hardcore, Dojrzałe Humor, Autor: wojec

    ... niej się ruszać. Mięśnie jej pochwy szybko dostosowały się do objętości mojego penisa i wnet lament Stefanii ucichł a wręcz zaczęła współpracować poddając się moim pchnięciom w zgodnym rytmie. Przyspieszyłem pchnięcia –była fantastycznie ciasna, czułem każdym nerwem jej wnętrze-cała ta niesamowita sytuacja była tak podniecająca, że wiedziałem ,że długo to nie potrwa .Czułem z resztą ,że i Stefa zbliża się do szczytu-oddychała coraz szybciej i obejmowała mnie z całych sił jakby z obawy ,że odejdę. Złapałem ją mocno za biodra i zacząłem ją ujeżdżać z całych sił aż wreszcie po takiej szaleńczej serii trysnąłem w jej wnętrze cały ładunek! Powoli się z niej wysunąłem –leżała prawie nieruchomo .z rozłożonymi bezwstydnie nogami ,tylko piersi unosiły się w przyspieszonym oddechu .Gdy wreszcie przyszła do siebie i otworzyła oczy zaczęła lamentować:
    
    -Co ja najlepszego zrobiłam, jak ksiądz mógł?? Zdradziłam Wacka!
    
    -Uspokój się córko! -nie było żadnej zdrady ,po prostu musiałem ci pomóc jako twój ojciec duchowny .Zapewniam cię, że jeszcze kilka takich zabiegów i na pewno zajdziesz w upragnioną ciążę-tym bardziej, że przecież zamówiłaś też msze.
    
    -Naprawdę ,proszę ojca?
    
    -Niewątpliwie moje dziecko ,musisz tylko teraz regularnie spać z Wackiem.
    
    -Przecie z nim śpię-odparła zdziwiona.
    
    -Musisz wszystko zrobić aby cię ciupciał często-wyjaśniałem z trudem powstrzymując śmiech.
    
    -Idź teraz do łazienki trochę się ogarnąć-tak nie możesz stąd wyjść.
    
    Zebrała rozrzuconą po ...
    ... sypialni garderobę i zniknęła w łazience.
    
    -Ale numer!- pomyślałem i postanowiłem jeszcze trochę sobie pofolgować.Po chwili poszedłem za nią. Stała pod prysznicem ,naga jak nimfa wodna w przepychu swej rozkwitłej kobiecości.
    
    -Niech ksiądz nie patrzy, zaraz kończę!- krzyknęła obracając się skromnie tyłem.
    
    -Mnie nie musisz się wstydzić –powiedziałem spokojnym głosem i nie zważając na protesty podszedłem bliżej.
    
    -Pomogę ci umyć plecy-i nie czekając na pozwolenie zacząłem delikatnie pieścić jej ramiona, plecy i pośladki. Już nie protestowała poddając się moim pieszczotom wręcz napierała na mnie swym pupą ocierając się coraz raźniej o mojego pęczniejącego znowu członka.
    
    -Może teraz się zmienimy i ty umyjesz mi plecy-szepnąłem jej do ucha. Początkowo robiła to nieśmiało, jakby się czegoś bała-ale delikatny dotyk jej drżących z przejęcia dłoni był niezwykle podniecający. Wziąłem jej rękę i skierowałem do mojego krocza, dotknęła i jakby przestraszona chciała cofnąć dłoń ale ją przytrzymałem.
    
    -Nie bój się ,nie gryzie! Chwilę się wahała ale ciekawość babska wnet wzięła górę nad wstydem .Jej dłoń powoli obmacywała mojego kutasa ,dokładnie ,jakby z niedowierzaniem .
    
    -Ale ma ksiądz dużego!- westchnęła z rosnącym uznaniem.
    
    -Naprawdę tak uważasz?
    
    -Pewnie jest dwa razy większy i grubszy niż Wackowy!
    
    -A wiesz co on lubi najbardziej oprócz ciupciania?- zapytałem chytrze.
    
    -Nie-nie wiem bo i skąd.
    
    -Uklęknij , weź go do buzi i ssij tak jak loda!
    
    -Co też ksiądz ...