1. Magdalena


    Data: 17.09.2022, Kategorie: Nastolatki Pierwszy raz dojrzały, delikatnie, sexual fiction, Autor: darjim

    ... sprawy...
    
    Wyprostowała się i chyba trochę nadąsała.
    
    - Spoko – roześmiałem się
    
    To mogłem dla niej zrobić. Nic się chyba nie stanie
    
    - To znaczy, co, to spoko? - spytała
    
    - Pożegnamy się czule...
    
    Podjeżdżaliśmy już prawie pod szkołę.
    
    - Możesz stanąć, tak w miarę blisko? - spytała
    
    - Nasz klient, nasz Pan...
    
    Koleżanki Magdy, które znałem z widzenia, stały we trzy i gdy tylko zbliżyliśmy się, to nie spuszczały z nas wzroku. Miałem wrażenie, że ich oczy zamieniły się w dalekosiężne teleskopy, które wyławiały każdy, nawet najdrobniejszy szczegół. Czułem się normalnie lustrowany.
    
    Zatrzymałem się bardzo blisko nich a Magda zaczęła odpinać pas.
    
    - Daj mi buziaka – odezwałem się cichutko
    
    Magda przysunęła się i na krótki moment złączyliśmy nasze usta. Bardzo niewinnie.
    
    - Dzięki – powiedziała szeptem ruszając się z fotela
    
    Poczekałem jak wysiądzie i zawołałem ją. Wstawiła głowę do samochodu. Cmoknąłem ją jeszcze raz w policzek.
    
    - Bonus od firmy
    
    - Jesteś wielki – szepnęła – dzięki
    
    Pobiegła do koleżanek, którym opadły kopary na nasz widok i widok naszego pożegnania. Wyraz ich twarzy – bezcenny.
    
    Magda odwróciła się i pomachała mi ręką. Zrewanżowałem się podobnym gestem. Dziewczyny ruszyły w stronę szkoły, żywo o czymś dyskutując. Mogłem się tylko domyślać o czym lub o kim. Moje uszy zaczęły się robić gorące. Poczekałem aż odejdą i bez pośpiechu ruszyłem z miejsca.
    
    Agnieszka i Magda zamieszkały naprzeciwko mnie jakieś pięć lat temu, ...
    ... kupując mieszkanie od córki zmarłego sąsiada. Ucieszyłem się, bo przestałem być na korytarzu sam. Wreszcie było obok jakieś życie.
    
    To było w czerwcu 2009 roku.
    
    Magda miała wtedy jedenaście lat i była bardzo żywym dzieckiem. Było ją wszędzie widać, a jeszcze bardziej słychać.
    
    Naszemu sąsiedztwu nic nie mogę zarzucić. Żadnych konfliktów itp. Panowała wręcz harmonia. Można nawet powiedzieć, że się zaprzyjaźniliśmy.
    
    Gdy dowiedziałem się, że Aga jest „panną z odzysku”, bo świeżo po rozwodzie, to próbowałem sprowadzić nasze stosunki do nieco bardziej przyjacielskich, ale dość szybko zostałem sprowadzony na ziemię. Agnieszka nie była gotowa na nowy związek. Nie nalegałem zbytnio.
    
    Czas mijał.
    
    Jakoś dotrwałem w pracy do szesnastej. Ostatni dzień przed dwutygodniowym, przymusowym urlopem, zaległym jeszcze z zeszłego roku dłużył mi się niesamowicie. Pozamykałem wszystkie swoje sprawy i byłem wolny jak konik polny. Potem szybciutko: kierunek – dom.
    
    Ledwo wszedłem na korytarz, drzwi sąsiadki otworzyły się i stanęła w nich Magda. Musiała na mnie czekać. Trzymała w reku dużą kopertę.
    
    Na jej widok trochę mnie zatkało. Ubrana była w obcisłe, króciutkie szorty w kolorze krwisto-czerwonym odsłaniające prawie w stu procentach jej nogi i trochę pośladków, bo były głęboko wcięte oraz krótki t-shirt, którego materiał kończył się lekko nad pępkiem Magdy.
    
    Cholernie podniecający i niezwykle zmysłowy widok.
    
    Nieuchronnie do pełnoletności idzie – przemknęło mi przez ...
«1234...11»