Nieudany zamach na oficera SS
Data: 08.10.2022,
Kategorie:
BDSM
Autor: Janusz Mazowiecki
... jak odsłania dużo… za dużo. Niemiec czując jak się szamocze, ponownie naparł na nią, by unieruchomić ją przy ziemi. Nawet nie zorientowała się, a poczuła silne dłonie, które chwytają ją za ręce i odciągają z drogi. Prowadzona była przez dwóch, za nią szli kolejni. Rzucili ją na trawę. Śmiejąc się i rozpinając pasy od spodni. Jeden z nich oparł się o drzewo i zapalił papierosa, obserwując z uśmiechem poczynania swoich kolegów. Zosia pisnęła ze strachu i odrazy. Skute na plecach ręce, utrudniały jej powstanie na nogi. Udało się jednak. Rzuciła okiem wokół siebie. Otoczona była przez uśmiechniętych złowieszczo niemieckich żołnierzy. Wciąż wlepiających oczy w jej biust i odsłonięte nogi. Nie miała dokąd uciekać. A krąg wokół niej zacieśniał się. Niemcy podchodzili i z łatwością zatrzymywali rozpaczliwe próby przerwania kręgu . Za każdym razem, gdy chciała przemknąć obok, chwytana była brutalnie za biust, włosy lub unieruchomione ręce i powracała do środka. Ze wszystkich stron wyciągały się do niej pary dłoni, które szczypały , targały jej włosy i rozszarpywały ubranie. Wędrowała z rąk do rąk, coraz częściej przyjmując klapsy i krótkie, obleśne pocałunki od coraz mocniej rozochoconych żołdaków. Krąg zacieśnił się tak, że już stała w miejscu. Dotykana i szarpana. Żołnierze ściskali jej piersi, uda. Podgryzali jej szyję i ręce. Sukienkę rozdarli na strzępy. Zosia dygotała przerażona, czując jak traci resztkę swojej garderoby. Silne dłonie dosłownie darły jej ubrania natychmiast ...
... dotykając odsłoniętej skóry dziewczyny. Sami też nieco się rozdziali. Poodpinali do reszty swoje spodnie. Kilku z nich pozostawiło w rękach paski, co jakiś czas chłostali nimi nagie pośladki Zosi, rechocząc przy tym obleśnie. Wreszcie przerwali zabawę i mocno chwycili dziewczynę, po czym przenieśli kawałek dalej. Mocno przytrzymana została rozkuta. Uwolniono jej ręce, ale nie na długo. Żołnierze przygnietli ją niemal do ziemi. Każdą kończynę trzymał jeden żołnierz. Bezbronna Zosia piszczała i krzyczała, gdy siłą rozłożyli jej nogi. Jej nagie ciało, było podszczypywane i brutalnie sprowadzone do parteru . Nie mogła się bronić. Pierwszy z nich stanął przed nią i wydobył swojego penisa. Bardzo prędko naparł na nią i przebił się do środka. Wierciła się i starała utrudnić mu zadanie, ale był silniejszy. Przytrzymywana przez 5 już mężczyzn, musiała im ulec. Gwałcił ją bez opamiętania. W płucach dziewczyny zabrakło już tchu by krzyczeć. Dławiła się z odrazy i strachu, Niemiec skończył w niej dość szybko z głośnym jękiem. Jego towarzysze zarechotali. Szybko zmienili się pozycjami. Kolejny z nich dosiadł jej i naparł na jej szparkę. Był duży. Znacznie większy niż ten pierwszy. Zabolało ją. Nie była dziewica, ale nigdy nie czuła takiego bólu, jak teraz. Penis gwałcącego ją żołnierza, napierał na nią i bez litości rozpychał ścianki jej pochwy. Z każdym kolejnym pchnięciem, czuła jak ból zastępuje jej świadomość. Czuła się jak lalka. Jak wykorzystywana kukiełka. Przestała się bronić. Drżała ...