1. Ucieczka


    Data: 12.10.2022, Kategorie: Lesbijki Anal akcja, podróż, Autor: paty_128

    ... przysypiałam na fotelu pasażera, głaskana przez ukochaną po głowie.
    
    Obudziła mnie gładząc mi delikatnie szyję palcami. Chciałam unieść głowę opartą o drzwi, ale znieruchomiałe przez długi czas mięśnie karku dały o sobie znać w bolesny sposób i jęknęłam z niezadowoleniem. Odgarnęła moje włosy za ucho.
    
    - Obudź się, kochanie... Tylko na trochę... - Zebrałam w sobie siły nastawiając się na ból i wyprostowałam szyję, otwierając oczy, a Kate nie przestała mnie głaskać. Robiła to czule, w najprzyjemniejszy sposób. – Wybacz, ale nie jestem w stanie dalej jechać.
    
    - To dobrze, może kiedyś do ciebie dotrze, że nie jesteś robotem. – Odpowiedziałam, przymykając oczy. Jeszcze chwilkę.
    
    - Chodź, to dobre miejsce, dobry zajazd. Poczytałam trochę w necie podczas przerwy na stacji, gdy ty słodko spałaś. – Uśmiechnęłam się lekko. – W cenie jest śniadanie. Chodź, za parę minut położysz się w mięciutkim i ciepłym łóżku. To chyba lepsze, niż fotel pasażera?
    
    - Mhm...
    
    Dużo sił kosztowało mnie ponowne otwarcie oczu. By mnie rozruszać, otworzyła drzwi po swojej stronie i do środka napłynęło chłodne powietrze, niosąc ze sobą zapach lasu i nocnej wilgoci. Rozejrzałam się, parę metrów od parkingu stał duży, wyrzeźbiony jeleń, jakby na powitanie nowo przybyłych gości. Mimo ciemnej, atramentowej nocy, dało się rozróżnić czarny horyzont drzew, jaki roztaczał się wokół oświetlonego zajazdu. On sam był wybudowany z drewna, na parter i pierwsze piętro. Okolica cicha, dosyć ...
    ... tajemnicza.
    
    Zadrżałam z zimna, a wizja Kate o ciepłym łóżku zachęciła mnie do dalszych działań. W międzyczasie ona zdążyła już wszystko powyłączać i schować telefon. Wysiadłyśmy jednocześnie, wzięła torbę z tylnego siedzenia i ruszyłyśmy do wejścia. Obawiałam się, że nie będę wyspana, ponieważ miejsce było usytuowane niedaleko drogi.
    
    Wnętrze z drewna, wszystko z drewna – masywne stoły w jadalni, podłoga, schody. Obsługa na nas czekała, oczy młodej dziewczyny zalśniły na widok mojej żony. Pokój miałyśmy na piętrze, był klasycznie urządzony. Gdy zostałyśmy same, powiedziała:
    
    - Zapomniałam spakować jakąś piżamę.
    
    - No to co? Raz spałyśmy nago? – Uśmiechnęła się lekko.
    
    Prysznic wzięłyśmy osobno, gdy wyszłam z łazienki, Kate siedziała na parapecie i patrzyła za odchyloną firankę. Domyśliłam się, że chodzi o to, czy ktoś za nami nie jechał. Tak bardzo się przejmowała.
    
    Z nieopisaną radością okryłam się kołdrą po samą szyję by się rozgrzać, podczas gdy ukochana zajęła łazienkę. Byłam tak bardzo zmęczona, że nie doczekałam jej przyjścia.
    
    Obudziła mnie pocałunkiem, a gdy wydałam z siebie bliżej nieokreślony dźwięk, powiedziała:
    
    - Wstawaj, o ósmej jest śniadanie. – Usiadła, zaczęła się ubierać.
    
    - A która jest?
    
    - Siódma pięćdziesiąt.
    
    - Daj mi jeszcze sekundę. – Wstała, zdarła ze mnie kołdrę.
    
    - Sekunda już minęła. – Powiedziała z rozbawieniem, rzuciłam w nią poduszką. Kate ją odrzuciła, wylądowała na mojej głowie, więc obróciłam się na bok i dzięki niej stłumiłam odgłosy. ...
«12...111213...»