Rozne rodzaje milosci... cz. I Marek
Data: 08.09.2019,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Micra21
... spowodował u niego podniecenie, widoczne w obcisłych kąpielówkach. Usiadł tak, żeby nie było tego widać. Wstydził się i nie chciał, żeby zauważyła.
Lekko uchyliła powieki i obserwowała syna za sterem. Nie uszedł jej uwadze widok wzwiedzionego członka. „O czym on teraz myśli?” - zastanawiała się. - „Pewnie tęskni za Klarą. Szkoda, że nie mogła popłynąć z nami, lubię ją. Swoją drogą, ciekawe, jak daleko zaszli we wzajemnych kontaktach.” Zdawała sobie sprawę, że młodzież nie tylko trzyma się za ręce i słodko patrzy sobie w oczy. Sama też, jako nastolatka, robiła różne rzeczy z Karolem. „Pierwszy raz” przeżyła z nim dwa miesiące przed ślubem. Wspominała to, jako piękny akt miłości z ukochanym narzeczonym. Oboje bardzo lubili seks i mieli nań ochotę zawsze, niezależnie od miejsca, pory dnia i innych okoliczności. Można powiedzieć, że byli uzależnieni od seksu. Ale tylko ze sobą, to im wystarczało. I nagle wszystko się urwało. Ułamek sekundy, alkohol i... Koniec. Annie świat się zawalił. Została sama z dwójką dzieci. Od trzech lat nie kochała się z żadnym mężczyzną, poza Adamem, ale była to krótka znajomość. Miała trwać dłużej, ale nie mogli się porozumieć właśnie w kwestii życia intymnego. Po stracie męża poświęcała cały swój czas dzieciom i pracy. Radziła sobie, masturbując się prawie codziennie.
Podniosła głowę i zobaczyła zaczerwienioną twarz Marka. Usilnie wpatrywał się w przestrzeń przed jachtem, jakby chciał udowodnić matce, że bardzo uważa na to, co dzieje się na ...
... wodzie. Nie dała po sobie poznać, że cokolwiek dostrzegła. Dopływali do celu. Sternik precyzyjnie dobił do pomostu.
Zwinęli żagle i poszli na obiad. Po południu dotarli do zatoczki na Kisajnie, gdzie zamierzali spędzić noc. Po ustawieniu „Bajeczki” na postój, Anna poszła popływać. Chłodna woda przyjemnie obmywała ciało rozgrzane słońcem. Marek siedział na pokładzie, czytał książkę.
- Chodź – zawołała go matka. – Ochłodzisz się.
- Za moment. Chłopak skończył rozdział i wskoczył do jeziora.
Rzeczywiście, kąpiel była mu potrzebna po gorącym, słonecznym dniu. Przyglądał się pływającej koło niego na plecach kobiecie. Wzgórki piersi wystawały ponad wodę, a sterczące brodawki odznaczały się pod białymi trójkącikami stanika. Prześwitujący, mokry materiał pozwalał zobaczyć też kępkę włosów łonowych pod majteczkami. Udała, że nie widzi świdrujących oczu nastolatka. Marek po chwili do niej dołączył.
Wieczorem siedzieli w kokpicie, patrząc na rozgwieżdżone niebo. Anna pokazywała synowi różne konstelacje widoczne nad głowami. Tłumaczyła zasady określania pozycji astronomicznej, żeby wiedział, jak odnaleźć swoją pozycję na morzu i wyznaczyć właściwą drogę do portu docelowego. Dziś, wobec powszechnej dostępności nawigacji satelitarnej, przy pomocy GPS, żeglarze nieczęsto umieli posługiwać się tradycyjnymi metodami. Marek przyglądał się matce w świetle lampki wiszącej na ścianie kabiny, zarysowi jej piersi pod trykotowym t-shirtem, doskonale widocznemu przy bocznym oświetleniu. ...