1. Celebrities (I). Model numer 7


    Data: 26.10.2022, Kategorie: gwiazda, BDSM Autor: Falanga JONS

    ... zduszonym głosem. Prezenterka posłuchała a on pożądliwym wzrokiem gwałcił jej całą sylwetkę. Długie nogi i ... I coś, co wreszcie mógł oglądać bez skrupułów i bez przeszkód. Jej nagie pośladki. Nagi tyłek pięknej blondynki znajdował się teraz kilkadziesiąt centymetrów przed jego oczami. Przed jego dłońmi. Nie mógł się pohamować. Ręce jakby żyły własnym życiem, znalazły się na tych pośladkach, przesuwając się po nich, masując, ugniatając. Boże, co to było za uczucie!
    
    Jego penis nie potrzebował niczego więcej. Stał twardo, gotowy do wejścia.
    
    - Wypnij się! – Nakazał, a pogodynka posłusznie odsunęła się trochę od ściany, wypinając swoje sprężyste pośladki w kierunku Jakuba.
    
    Ten pomyślał, że zaraz oszaleje. Czuł się ich władcą. Miał je przed sobą, mógł z nimi robić wszystko. Ale to za chwilę. Niecierpliwie rozsunął nogi Agnieszki jak najszerzej. Drżącą dłonią chwycił swojego penisa i nakierował go tam gdzie trzeba. Wyczuł, że jej cipka jest wciąż mokra. To dobrze. Znalazł wejście i centymetr po centymetrze zaczął wsuwać się w nią, aż zniknął niemal w całości. Towarzyszący temu wydarzeniu przeciągły jęk dziewczyny sprawił, że zaschło mu w gardle.
    
    Chwycił prezenterkę za biodra starając się unieruchomić ją w swym uścisku. Był niezwykle podniecony, ale nie aż tak, jak za pierwszym razem. Z tego względu patrzył na to wszystko co się dzieje, nieco chłodniejszym okiem. Jeśli można było mówić o jakimkolwiek chłodzie... Patrzył bardziej metodycznie, starając się delektować tym ...
    ... co widzi i że nie jest to żadną bajką, choć takową mogło się wydawać.
    
    Konkretnie rzecz biorąc patrzył w dół na swojego penisa. Na to jak znika i pojawia się. Pchał do przodu, starając się by wchodził na całą długość a ciche jęki rżniętej piękności utwierdzały go w racji. Pchał i patrzył na swojego penisa. Jak pojawia się i znika. Pojawia i znika. Pojawia i znika. Raz, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty, dwudziesty...
    
    To nie bajka, jego twardo stojący kutas znikał w rozgrzanej, wilgotnej cipce olśniewająco pięknej gwiazdy telewizji.
    
    Z uwagi na przeżyty niedawno orgazm, wiedział, że tym razem będzie potrzebował większej ilości czasu. Ale nie przeszkadzało mu to, wręcz przeciwnie. To było więcej czasu na delektowanie się jej wypiętymi pośladkami i widokiem znikającego w cipce kutasa. Ale postanowił coś zmienić.
    
    - Chodź na łóżko – zarządził. – O, tak...
    
    Manewrował w ten sposób, że prezenterka wciąż stała, opierając się dłońmi o łóżko. W ten sposób jej pośladki napięły się jeszcze bardziej, były niemal twarde jak skała. A on znów wchodził w nią, teraz już szybciej, mocniej, głębiej. Tak, w tej pozycji odczuwała jego kutasa jeszcze bardziej. Wiedział o tym. Nieco głośniejsze jęki doprowadzające go prawie do zawału serca przekonywały go zdecydowanie.
    
    Rżnął ją, teraz już tak naprawdę. Silnie trzymał za biodra, parząc na jej długie nogi na ich napięte mięśnie. Na wypięte do granic możliwości pośladki. I wchodził jak oszalały na całą długość, Az jego podbrzusze uderzało ...