-
Niebo - część pierwsza
Data: 17.11.2022, Kategorie: Fantazja Brutalny sex pieszczoty, Autor: GreatLover
... impet uderzenia. Gdy osunął się na kolana Rita wzięła zamach i kopniakiem z całej siły zaatakowała kark. Pękł z trzaskiem. Młody mężczyzna dalej stał pod ścianą a jego niezrozumiałe okrzyki przeszły w skowyt. Murzyn nie oderwał oczu od sufitu nawet gdy drzwi do celi otworzyły się ponownie. Rox stał w przejściu gdy jeden z żołnierzy wyciągał zwłoki brodacza - To dopiero początek – rzuciła Rita w stronę Tima gdy ten ponownie zamknął drzwi i zniknął jej z oczu. Podeszła do leżącego na górnej pryczy Murzyna i nie oderwała od niego wzroku dopóki ten nie spojrzał na nią swoimi przekrwionymi oczami - Nie szukasz kłopotów, prawda kochanie? – zapytała patrząc na niego uważnie. Podejrzewała, że ten koleś był najemnikiem tak samo jak ona, przysłanym do wyeliminowania jej w odpowiednim momencie. - Żadnych, skarbie – odpowiedział nie wyciągając rąk spod głowy i uśmiechając się lekko. Rita odpowiedziała mu tym samym - Świetnie. A teraz dawaj kosę. Mamusia pilnie jej potrzebuje Skazaniec bez słowa dźwignął się na materacu i po chwili dał kobiecie owinięte materiałem ostrze. Uśmiechnął się szeroko gdy zobaczył, jak ona chowa je pod bluzką a po chwili pojawiają się jej pełne piersi. Przed zagaszeniem świateł zostali w celi sami. Gdy Murzyn załatwiał się na sedesie ze stoickim spokojem obserwował moment, w którym młody chłopak z krzykiem rzucił się na Ritę. Siedząc na miedzianym tronie z opuszczonymi spodniami patrzył obojętnie, jak nowa współwięźniarka płynnymi, ...
... wystudiowanymi ruchami łamie po kolei obydwie ręce chłopaka. Minęła dłuższa chwila zanim sanitariusze go zabrali. Gdy zgaszono światła Rita leżała pod pryczą Czarnego. Blask gwiazd za bulajem wpuszczał co nieco światła do celi. Rita uważnie wsłuchiwała się w oddech swego towarzysza – od razu wyczuła, że ten nie śpi. - Jak Cię zwą? – spytała partnera z celi - Tyresse – odpowiedział po chwili – a ciebie? - Nieważne Mężczyzna parsknął cicho mówiąc "typowe" - Długo tutaj jesteś? - Straciłem rachubę - Za co cię wsadzili? Tym razem Tyresse zamilkł na dłuższą chwilę. Jego odpowiedź sprawiła, że serce Rity zabiło mocniej - Za gwałt Wyobraźnia zaczęła podsuwać jej nieprzyjemne obrazy ale udało się jej opanować i spytać normalnym głosem - Domyślasz się, dlaczego tutaj jestem? - Nie i gówno mnie to obchodzi "W sumie czemu nie?" pomyślała Rita i powiedziała - Co byś powiedział, gdybym planowała stąd prysnąć i zabrałabym cię ze sobą na Ziemię? - Z Nieba nie da się uciec - Nie pierdol, tylko odpowiedz na pytanie Tyresse podrapał się po karku. Dobrze wiedział, że przysłanie mu kobiety do celi to perfidny podstęp naczelnika. Nie ruszył tej cizi z prostego powodu – jeśli teraz zajechałby ją na śmierć, nie wytrzymałby psychicznie kolejnych lat w tym przeklętym miejscu. - Nie zabierzesz na Ziemię gwałciciela, to pewne Rita nie odpowiedziała. Domyślała się, że nie uda się jej go przechytrzyć. - Za to potrzebna ci jest ochrona – usłyszała jego ...