Psycho-logicznie
Data: 22.11.2022,
Kategorie:
Dojrzałe
Pierwszy raz
Tabu,
Autor: xray51
... życia.
– Ja też – dodał wuj jeszcze dysząc.
– Ale co ty sobie o nas teraz pomyślisz – zasmuconym głosem powiedział teść.
– Nie masz się co martwić, ja też czegoś takiego nie przeżyłam nigdy wcześniej – odparła.
– Czy mogę mieć jeszcze jedną prośbę do ciebie Joasiu? – zapytał teść.
– Jaką?
– Daj posmakować twojej szparki – odpowiedział. – Proszę, bardzo proszę.
Joanna zastanowiła się chwilkę. Nie dość, że zalali ją swoją spermą, to jeszcze chce polizać cipkę. A co mi tam, pomyślała, przecież potrzebuję i nie jestem z drewna. Jestem przecież podniecona do granic. Skinęła przyzwalająco głową. Teść natychmiast padł na kolana przed nią, sięgnął ręką w kierunku jej cipki. Joanna uniosła lekko w górę pośladki aby ułatwić teściowi zdjęcie jej majtek. Sprawnie schwycił je i jednym ruchem znalazły się na wysokości jej kolan. Spojrzała na nie – materiał w kroku był całkowicie mokry, pokryty połyskującym w świetle śluzem z jej cipki. Teść także popatrzył na nie i mruknął:
– Ależ boski widok… ależ jesteś podniecona…
Pomogła mu zdjąć całkowicie majtki. Wujek natychmiast wyrwał je z jej rąk. Przycisnął do twarzy i wziął głęboki wdech, i za chwilę d**gi. Mruczał przy tym jak pieszczony kocur. Teść tymczasem rozsunął uda Joanny, schylił się i po chwili Joanna poczuła, jak język teścia zagłębia się w jej szparce i rozpoczyna szaleńczy taniec po wszystkich jej zakamarkach. Joanna poddała się tym pieszczotom ...
... całkowicie, przesunęła się na skraj fotela, rozszerzyła bardziej nogi umożliwiając teściowi swobodniejszy dostęp do cipki. Teść sprawnie operował swoim językiem doprowadzając Joannę do kresu. Uda drgały jej spazmatycznie… orgazm zbliżał się milowymi krokami. Teść wyczuł to. Przeciągnął koniuszkiem języka po nabrzmiałym guziczku. Joanna krzyknęła i w usta teścia trysnęła struga jej soków. Teść łapczywie spijał jej soki, gdy nagle odezwał się wujek:
– Joasiu, czy ja też mógłbym spróbować?
I nie czekając na przyzwolenie jego twarz natychmiast znalazła się przy jej cipce. Skrzętnie zlizywał resztki soków nadal wydając z siebie pomruki zadowolenia.
– Takiej smakowitej pizdeczki jeszcze nigdy w życiu nie lizałem – powiedział teść do Joanny. – Szkoda, że to się nigdy więcej nie powtórzy…
– Prawda, święta prawda, znakomita – zawtórował wujek.
– Nigdy nie mów nigdy – sentencjonalnie zakończyła Joanna.
***
A jak skończył się ten wieczór?
Joanna do późna w nocy bawiła się już bez skrępowania kutasami teścia i wujka dwukrotnie jeszcze upuszczając z nich porcje spermy, pozwalając im także na wielokrotne wylizywanie jej cipki, na bawienie się piersiami, ssanie ich. Wróciła usatysfakcjonowana i zaspokojona do pustego domu nad ranem z postanowieniem, że nie raz jeszcze zawita sama na imprezę do teścia.
***
Oczywiście mąż Joanny nie dotarł tego dnia na imprezkę.
PS. Opowiadanie dedykowane „slutywifesflover”