1. Najgoretszy jezyk na wschod od Laby


    Data: 13.09.2019, Kategorie: Inne, Autor: Marcin Mielcarek

    ... krócej, ale działałem też bardziej intensywnie. Jej orgazm słychać było chyba na całym piętrze. Kiedy skończyłem, przytuliłem ją do siebie i gładząc po włosach, uśpiłem tej nocy. Poszedłem do swojego pokoju dosyć późno – miasto za oknem już dawno śniło swoje zwyczajne sny. Ostrożnie wstałem z łóżka, nie chcąc obudzić Renaty. Zanim wyszedłem i zamknąłem cicho drzwi, obejrzałem się. W czasie snu wyglądała dużo spokojniej niż na co dzień.Pomieszkiwałem u niej jeszcze przez kilka następnych dni. Rozmawialiśmy trochę o tym co zaszło między nami, ale nie powtórzyliśmy już nigdy tamtej nocy. Moja nowa przyjaciółka oznajmiła mi, że po tym jak powiedziała swojemu niby-partnerowi co jej zrobiłem, wpadł w prawdziwy szał. Kłócili się, w ruch poszły bluzgi i rzucane przedmioty. Omal go nie uderzyła. A potem złapał ją mocno, pocałował jak nigdy wcześniej i sam zaserwował jej długą, namiętną minetę. Nie chciała mi jednak zdradzić, który z nas zrobił to lepiej. Miała przecież do tego prawo.Pamiętam ostatnią godzinę, pakowałem się, a ona weszła do mojego pokoju. Pamiętam jak usiadła, objęła mnie z tęsknotą i podziękowała mi za wszystko co zrobiłem. Pamiętam jak powiedziała też, że postanowili z Albertem dać sobie po raz kolejny szansę. Wyglądała tamtego poranka najpiękniej, rozkwitła fizycznie i duchowo.– I tak by nam nie wyszło – oznajmiła, a w jej oczach naprawdę dostrzegłem smutek. – Za dużo nas dzieli. Mamy ze sobą za mało wspólnego...Być może miała rację.Mężczyzna wprowadzał się do ...
    ... niej, więc musiałem się wynieść, ale powtórny taki fart ze stancją się już nie powtórzył. Kaśka wzięła mnie do siebie na kilka dni, podczas których intensywnie piliśmy, paliliśmy, chodziliśmy na dzikie imprezy i pieprzyliśmy się. Tak, ta dziewczyna się pieprzyła albo rżnęła, nigdy inaczej. Nie miałem wyrzutów sumienia. Nie myślałem wtedy o Renacie. Nie potrafiłem i nie chciałem.– Masz najlepszy język ze wszystkich facetów jakich do tej pory spotkałam – sprzedała mi komplement Kasia którejś gorącej nocy. – Naprawdę masz najgorętszy język na wschód od Łaby.– Dlaczego od Łaby?– Bo tam najdalej byłam.Zerknąłem na jej nagie, młode i chude ciało. Przejechałem palcami po jej małej piersi, a potem pocałowałem ją w czoło.– Gdzie ty się tego nauczyłeś, co? – zapytała zaciekawiona, wracając do tematu.– Jestem samoukiem – stwierdziłem.– Serio Marcel, to prawdziwy, cholerny dar.– To raczej przekleństwo.W końcu wyprowadziłem się od Kasi i zakotwiczyłem w jakimś pokoju na mieszkaniu, w którym żyli sami nieciekawi życiowo młodzi faceci. I życie toczyło się dalej, nudno i przewidywalnie.Nie wiem co teraz porabia Renata, kontakt urwał się bardzo szybko. Nie sądzę, żeby ostatecznie wyszło jej z Albertem, trochę ją przecież poznałem. To nie był facet dla niej, ale właściwie ja też nie byłem. Niektórzy z nas są skazani na bycie samemu, ale nie ma w tym nic złego. Wystarczy pogodzić się ze samym sobą, a wszystko samo się ułoży i będzie tak jak musi być.Wiem natomiast, że na kilka spraw nigdy nie ...
«12...6789»