Kamila niewolnica (V). Urodziny Daniela
Data: 06.12.2022,
Kategorie:
BDSM
gra,
Autor: Falanga JONS
... zaszumiało w głowie. Wyprostowała się i wbiła swoje zamglone oczy w Mateusza, choć jemu zdawało się, że wzrok Kamili jest głęboki i przebija go na wylot rozpalając chłopaka jeszcze bardziej. Przez jej głowę przebiegł tysiąc myśli. W końcu zebrała się w sobie, chwyciła za rąbki koszuli i podciągnęła je w górę a potem przełożyła przez głowę, zdejmując ją i rzucając na łóżko. Dopiero wtedy uświadomiła sobie, co zrobiła i wykonała nerwowy gest, jakby chciała zasłonić nagie piersi, ale Mateusz nie pozwolił jej na to.
Widząc Kamilę zdejmującą koszulkę, sam błyskawicznym ruchem ściągnął swoją koszulkę i również rzucił na łóżko. Stał przez chwilę przed dziewczyną, po czym objął ją mocno lewą ręka jak poprzednio, prawą położył na jej bokserkach ściskając pośladki. Włożył lewą dłoń w jej pachnące, ciemne włosy i ścisnął lekko. Cichy jęk Kamili zbiegł się z momentem kiedy szeroko otwarł usta i przylgnął nimi do jej odsłoniętej szyi. Przejechał po niej językiem a potem zaczął mokro całować szyję w innych miejscach. Kamila nie protestowała. Zdążyła jeszcze rzucić spojrzeniem na średnio opalone, szczupłe ale z widocznie zarysowanymi mięśniami ciało chłopaka i wywarło to na niej przyjemne wrażenie. Mateusz znów wsunął prawą dłoń w bokserki dziewczyny tym razem już nie czając się, jeżdżąc otwartą dłonią po jej pośladkach i momentami ściskając je. Krew pulsowała jak szalona, wyczuł, że dziewczyna jest uległa i pozwala mu praktycznie na wszystko. Upewniały go w tym jej cichutkie jęki i ...
... westchnienia. Co jeszcze może się stać?
Daniel i Wiktoria poruszali się lekko, niby zajęci sobą, ale dyskretnie obserwujący to co dzieje się obok nich.
- Twoja panna nie jest taka grzeczna, jak mogłoby się wydawać - stwierdziła policjantka, widząc zdejmującą koszulkę Kamilę.
- Jest, tylko jak się ją dobrze zaczaruje, to można wyczarować różne cuda - odparł Daniel dość wyraźnie zaskoczony tym co widział.
- Kiedy chcesz, bym i ja ją poczarowała?
- Poczekaj jeszcze trochę, będzie lepszy moment.
Coraz pewniejszy siebie Mateusz odważnie masował pośladki Kamili. Miał olbrzymią ochotę zdjąć jej bieliznę, albo przynajmniej obsunąć ją na tyle w dół, by nie krępowała w żaden sposób jego ruchów, ale trochę się wahał. Zbyt dużo miał do stracenia, zrobi to, gdy czas zbliży się do końca. Teraz musi się zadowolić tym co ma a ma przecież tak dużo. Dotyk Kamili, jej włosy na jego ramionach i klatce, jej zapach w jego nozdrzach, jej nagie piersi na swoim ciele, jej gorący oddech na swojej szyi i jej tyłeczek w jego dłoni. No i ta bierność a może i uległość. Skąd ona się brała? Może by to wykorzystać dalej? Tak, czas na słowną perswazję.
Kamila też nie miała pojęcia skąd bierze się jej perwersyjna uległość, ale było jej z tym chłopakiem dobrze i nie miała żadnej ochoty na przerwę. Przynajmniej na tym etapie, gdzie ma na sobie jeszcze bokserki, pod którymi czuje zresztą nieproszoną dłoń Mateusza. Wstydziła się tej przyjemności jaką czuła, krępowało ją to, ale sparaliżowana ...