Kamila niewolnica (V). Urodziny Daniela
Data: 06.12.2022,
Kategorie:
BDSM
gra,
Autor: Falanga JONS
... rozkołatane nerwy, ale nie mogła. Zebrała się w sobie i ruszyła do rozweselonego pokoju.
Siedząca na jednym z dwóch znajdujących się w pomieszczeniu foteli Wiki, wiodła prym w rozmowie, starając się zakasować Daniela, który przecież często miał wiele do powiedzenia. W trakcie blisko dwugodzinnej posiadówki błyskotliwość Wiki i jej cięty język, sprawiły na Kamili tak pewne przygnębienie jak i jakąś formę respektu do policjantki. Jej pewność siebie, siła charakteru i żywa , czasem dwuznaczna rozmowa z Danielem wpędzały Kamile w kompleksy, aż po dwóch drinkach postanowiła sobie ulżyć poważniej i wypiła czystą pięćdziesiątkę, mimo, iż rozsądek nakazywał jej trzymać się z dala od większych ilości alkoholu, którego nigdy wcześniej w takiej formie i ilości nie spożywała. Niemal od razu poczuła jak przyjemnie zaszumiało jej w głowie.
Ubrana w krótką spódniczkę Wiktoria dobrze bawiła się widocznym gołym okiem stresem Kamili. Z jednej strony podobała się jej ta niewątpliwie piękna dziewczyna, z drugiej zazdrościła jej, że to ją upatrzył sobie Daniel, czyli jeden z tych naprawdę nielicznych facetów, którzy nigdy nie padali przed nią na kolana. Wprawdzie Wiki nigdy nie uważała Daniela za mężczyznę numer jeden na tej planecie, ale praktycznie od momentu kiedy się poznali w szkole, robił na niej wrażenie swoim charakterem. Wiktorii nigdy nie udało się go jakoś sprowokować do tego, by chociaż wyraził nią większe zainteresowanie, przeciwnie, to on często w dość ironiczny sposób, w ...
... swoim stylu puentował jej kuszące próby. Wiki nie pozostawała mu dłużna swoim ciętym językiem, ale to wszystko na co było ją stać. Tak płynęła ta dość luźna znajomość nie pozbawiona pewnych, drobnych złośliwości, ale oparta mimo wszystko na obustronnym respekcie.
Mateusz sporadycznie rzucał spojrzenie na Wiktorię. Uznał, że starsza od niego o dziesięć lat kobieta jest zdecydowanie poza jego zasięgiem, poza tym, chociaż uważał ją za atrakcyjną, to jednak nie robiła na nim aż tak silnego wrażenia, jak spokojna, niezwykle kobieca i po prostu piękna Kamila. Była esencją kobiecości i Mateusz wiedział, że nie zamieniłby jednej nocy z nią na sto z Wiktorią. Siedział na łóżku naprzeciw niej i korzystał z okazji patrząc na jej nogi bez skrępowania. Nieraz spotkały się ich spojrzenia i Kamila zawsze spuszczała wzork pierwsza, co bardzo kręciło chłopaka, bo czuł w tym wszystkim w jakiś sposób swoją przewagę. Patrząc na jej uda przypominał sobie jak pieścił rękoma jej nagie ciało, patrząc na jej usta przypominał sobie ich smak na swoim penisie. Robiło mu się coraz bardziej gorąco i w miarę jak upływały kolejne minuty coraz mocniej się niecierpliwił. Chciałby chociaż w jakiejś części powtórki z imprezy wiosennej i podświadomie czuł, że Daniel ma w zanadrzu jakieś ciekawe zagranie w swoim stylu, ale jakie? I kiedy ono nastąpi? I czy w ogóle nastąpi, bo przecież mógł się mylić?
Daniel jak zwykle bezbłędnie odgadywał myśli uczestników imprezy. Wiedział, że Mateusz chciałby znów znaleźć się ...