1. ONE czesc 18 i Epilog


    Data: 16.09.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Jan Sadurek

    ... pewniej i szybciej zanurzał w nim oba palce. Nałożył nową porcję żelu, pupa nie stawiała już żadnego oporu. „Teraz, albo nigdy, raz kozie śmierć, wkładam” podjął ryzyko wielkiej awantury, jeśli Renata za szybko poczuje, gdzie się wpycha swą twardą pałą. Dotknął czubkiem penisa wejścia do nie spenetrowanej jeszcze dziurki. Dołożył kolejną porcję żelu, pomalutku przesunął się do przodu, rozpychając ścianki odbytu wsuwał się w niego, milimetr po milimetrze. Już pół głowicy tkwiło w pupie, kiedy Renata poruszyła lekko biodrami. Zatrzymał się, jednak zaraz zaczął kontynuować ruch do przodu. Nagle z cichym cmoknięciem wskoczył cały łeb! Nie ruszała się, więc popychał dalej. Pupa była niesamowicie ciasna, ciepła i bardzo śliska od użytego lubrykanta. Po krótkiej chwili prawie cały penis tkwił w odbycie Renaty. Czekał na jakąś reakcję z jej strony, ale chyba usnęła upojona i znieczulona drinkami, bo ciągle leżała spokojnie. Począł rżnąć jej pupę, najpierw delikatnie, wolno i ostrożnie, z czasem coraz szybciej i mocniej. Przytulił się do pleców kobiety, szybko poruszał biodrami, dłonią zwilżoną żelem głaskał i drażnił jej pipkę. Podnieta musiała być bardzo silna, po zauważył, że zaczęła poruszać biodrami w rytm jego ruchów w pupie. Oddech dziewczyny przyspieszył, lekko rozchyliła uda ułatwiając drażnienie cipki, usłyszał jej cichutkie jęczenie, które stawało się coraz wyraźniejsze i głośniejsze; wiedział, że już nie śpi, ale – o dziwo – nie zaprotestowała. Wprawnym ruchem przewrócił ...
    ... Renatę na brzuch, przyjął swą ulubioną pozycję – prawa ręka pod biustem, lewa pod pipką, oparty na łokciach i kolanach ruchał z całych sił lekko wypiętą dupę. Już nie ukrywała swego podniecenia, krzyczała w poduszkę, wyła, kopała nogami w kanapę, po chwili ryknęła i zamilkła w bezruchu. Trwało to prawie minutę, Jan znowu obrócił ją na bok, leżał za nią i podniósłszy głowę obserwował jej ładną twarz, wykrzywioną teraz grymasem orgazmu, zarumienioną od podniety i wrzasku. Nie wyszedł jeszcze z odbytu, ciągle tam tkwił, czekając na swoją kolej.- Kurwa, Janek, co to było? - nie zważała na język, jeszcze nie panowała nad sobą, podniecenie jeszcze jej nie opuściło – gdzie trzymasz swego chuja? W mojej dupie?- Zgadłaś, mam go w twojej dupce, głęboko w środku.- Kiedy tam wlazłeś? Nic nie czułam do momentu, kiedy zacząłeś drażnić mi pipkę. Najpierw chciałam cię zrzucić i zdrowo opieprzyć, ale to było… takie... takie... przyjemne! Nawet bardzo przyjemne, dawno nie miałam takiego orgazmu.- No widzisz? Mówiłem, że anal to sama przyjemność.- Ale byłam głupia, tyle czasu straciłam, nie wiedząc, że tam też jest super.- Ciągle mnie odpychałaś, nie chciałaś, żebym cię choć tylko popieścił po dupce, a teraz widzisz, że to fajny seks, prawda? - zastanawiał się, bo chyba już słyszał od którejś kobiety podobne słowa...- Prawda, żałuję, że...- Nic nie żałuj, tylko zajmij się wackiem, który ciągle siedzi w twej dupie! - przerwał nagle wywód kobiety.- On tam ciągle... Jasny gwint, naprawdę mam chuja ...
«12...101112...»