Wspomnienia z dziecinstwa - Nowe otoczenie cz.3
Data: 14.01.2023,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... ochoty.
Zdziwiła się, gdyż pierwszy raz znaleźliśmy się w takiej sytuacji. Patrzyła na penisa, który kurczył się coraz bardziej w jej dłoni.
- Wiesz co? Poćwiczmy tą piosenkę co tak lubisz - powiedziała wstając - a jak ci wróci ochota, to mów.
Zajęliśmy się muzyką, a ja znowu nic jej nie powiedziałem.
W następnym tygodniu umówiłem się z Anką na dzień zarezerwowany dla Emi. Tej drugiej powiedziałem, że jadę zaraz po próbie do rodziny. Odprowadziłem ją i kiedy dochodziłem do mojego bloku zauważyłem, że Ania czeka już na mnie pod klatką. Po przekroczeniu progu mieszkania rzuciła się na mnie, łapiąc rękami za szyję i podskakując oplotła mnie nogami w pasie. Przycisnęła krocze do mojego i pomyślałem wtedy, że gdyby nie ubrania, to już by się nadziała na członka.
- Musimy spotykać się częściej, nie mogę tyle czekać - wyszeptała. Była tak napalona, że już w przedpokoju zaczęła ściągać ze mnie spodnie. Zdjęła mi majtki, uklękła i zaczęła ssać. Ciągnęła tak mocno, jakby chciała mnie wciągnąć całego przez penisa. Po kilku minutach nogi zaczęły mi drżeć. Wyczuła to, wstała i przeszliśmy do pokoju. Zdążyłem tylko założyć gumkę, a ona już była goła. Rzuciła mnie na materac i siadając na mnie, od razu się nadziała, po same jądra.
- Aaach! - wyjęczała. Nie chciała gry wstępnej, pieszczot, całowania, tak jak większość dziewczyn. Z nią miało być szybko, mocno, aż do bólu. Zaczęła mnie ujeżdżać, jednocześnie wykręcając sobie sutki. Po jakimś czasie zauważyłem, że to dla ...
... niej za mało. Zeszła ze mnie i uklękła obok na czworakach wystawiając pupcię. Gdy zbliżyłem biodra, złapała członka i przystawiła go do odbytu.
- Chcesz, żebym włożył..
- Tak! - przerwała mi - tam chcę.
Miałem już jakieś tam doświadczenie - nie za duże - w stosunkach analnych i wiedziałem, że potrzebny jest lubrykant.
- Musimy czymś nawilżyć - powiedziałem, zastanawiając się, czy mam coś takiego w łazience.
- Nie! - odpowiedziała natychmiast. - Wkładaj!
Przycisnęła główkę do odbytu, ale nie jest łatwo włożyć tak jak w cipkę. Członek ślizgał się, raz do góry, raz w dół i nie miał zamiaru wskoczyć do środka.
- No proszę cię, włóż - wyszeptała. Znałem sposób, żeby sobie z tym poradzić. Kciukiem przycisnąłem żołądź od góry, a resztą palców przytrzymałem dół. Tak zablokowany nie miał drogi ucieczki. Gdy zaczął wchodzić, odsuwałem kciuk milimetr po milimetrze, tuż przy odbycie. Z dużym podnieceniem patrzyłem jak główka chowa się w dziurce. Ania to wyczuła i szybko pchnęła biodrami do tyłu. Penis wszedł w nią prawie cały.
- Aaaauu! - krzyknęła. To musiało boleć. Było takie tarcie, że gdyby nie kondom, zdarła by mi całą skórkę. Odchyliła biodra, by znów przycisnąć je do mnie. Z jej ust wydobył się kolejny okrzyk bólu.
Powiem uczciwie - nie podniecało mnie to. Oczywiście sam ruch powodował olbrzymi wzwód, ale zadawanie komuś bólu już nie. Zamiast tego wstępowała we mnie jakaś agresja. Byłem zły na nią, że się tym podnieca.
- Chcesz więcej? - zapytałem ...