1. Galerianek


    Data: 17.01.2023, Kategorie: Trans Autor: zwierz123

    ... mnie całować i rozbierać. Ja odepchnęłam go lekko.
    
    - Siadaj i ściągaj spodnie. – gdy wykonał rozkaz, uklękłam. Przypomniałam sobie o drugiej części planu – musisz… musisz mnie nagrać. Masz mój telefon. – Podałam mu mojego smartphona, wyciągnęłam z kopertówki gumkę do włosów i spięłam je w kucyk. Łukasz odpalił nagrywanie i wzięłam się do roboty. Początek był standardowy – zaczęłam go całować, lekko lizać przy przygryzać. Łukasz powoli zaczął sapać, jego kutas osiągnął maksymalne rozmiary. I w sumie nie był mały. Gdy był już odpowiednio śliski zaczęłam go ssać i wpychać głęboko w moje gardło. Uwielbiałam głęboko wpychać kutas, dławić się nim. Czułam, że to moje przeznaczenie. Gdy mój blowjob przyjął najwyższe obroty i połykałam go prawie do końca Łukasz zaczął jęczeć. Bardzo słodko. Jego 19 centymetrowy penis był cały obśliniony i czerwony od szminki.
    
    - Gdzie mam się spuścić? – wysapał
    
    „Połknij”. Słuchawka musiała mieć wbudowany mikrofon.
    
    - Do gardła. – uśmiechnęłam się. Łukasz zaczął szybko trzepać (nagranie musiało bardzo drgać) i po chwili trysnął mi do gardła. Część trafiła w moją twarz, na szczęście ubranie nie zostało poplamione. ...
    ... Brunet ciężko dysząc oddał mi smartphona, a ja nie czekając na niego szybko otarłam twarz i wyszła. W toalecie dalej nikogo nie było więc szybko poprawiłam makijaż. Gdy malowałam oczy zobaczyłam w lustrze jak Łukasz wychodzi. Chciał wręczyć mi 50 zł ale odmówiłam:
    
    - To była reklama, następne razy będą płatne. – uśmiechnął się tylko i wyszedł bez słowa. Zabrałam wszystko (czyli telefon, szminkę i tusz do rzęs), wrzuciłam do kopertówki i spojrzałam na zegarek. Zostało jeszcze 15 minut. Pospiesznie skierowałam Się do wyjścia nr 2, nie zwracając uwagi na oglądających się za mną mężczyzn. Zdążyłam. Jeremi bez słowa wyszedł na parking i wszedł do swojego pick-upa. Niemal pobiegłam za nim i wsiadłam od strony pasażera. Uderzył mnie w twarz i pogłaskał po udzie.
    
    - Koniec gry wstępnej. W domu zaczniemy zabawę.
    
    Prowadził bez słowa. Poprosiłam o zdjęcie obrączki z kutasa – odmówił. Powiedział że zajmiemy się tym w domu. Odsunęłam krzesło i usiadłam na podłodze – ON uśmiechnął się, pogłaskał po głowie. Zaczynałam rozumieć gdzie jest moje miejsce. Strach przed nieznanymi torturami, ustąpił przyjemności z bycia suczką. I tak miało pozostać.
    
    CDN... wkrótce 
«12345»