Kamila nauczycielka (V). Gwałtowny bal
Data: 21.01.2023,
Kategorie:
nauczycielka,
uczeń,
Brutalny sex
Autor: Falanga JONS
... królowej. Zastanowił się co może dla niej zrobić. Jak dać jej znak, że już jest po wszystkim i może poczuć się bezpieczna. Nie mógł wymyślić nic lepszego, ponad zdjęcie knebla. Zbliżył się do nagiej nauczycielki, czując jak rośnie w nim napięcie i sięgnął dłonią w kierunku jej ust.
Kamila w ciągu ostatniej minuty przeżyła istny rollercoaster. Najpierw paraliżujący strach, przed dłońmi Bartka krążącymi po jej nagich pośladkach. Potem nagła przerwa. Usłyszała hałasy za swoimi plecami i zrozumiała, że jej prześladowca został zaatakowany. Nie wiedziała przez kogo. Z histerycznym napięciem nasłuchiwała odgłosów walki, po czym zrozumiała, że ktoś wygrał a ktoś uciekł. Tylko nie wiedziała kto. Dopiero kolejne sekundy milczenia dały jej do zrozumienia, że Bartek został pokonany. Tylko co dalej? Strach wrócił, gdy usłyszała dźwięki znamionujące grzebanie w torebce, wciskanie klawiszy w telefonie i cichnące kroki odchodzącego wybawcy. Potem jakieś ciche, niezrozumiałe słowa i jego powrót. Z ulgą stwierdziła, że komórka wróciła na swoje miejsce, choć to nie musiało oznaczać niczego dobrego. Strach wrócił na sekundę, gdy poczuła jego dłoń na swoich włosach i ustach. Ale to był gest dobrego człowieka, który uwolnił ją od knebla. Ciężko oddychała przez kilkanaście sekund, gdy odważyła się otworzyć usta.
- Kim jesteś...? – zapytała drżącym głosem. Nie doczekała się odpowiedzi. Po kilku sekundach spróbowała raz jeszcze – Rozwiążesz mnie? Proszę... - Łukaszowi kroiło się serce, ale ...
... nie mógł tego zrobić. Dla własnej wygody. Poczuł jak nagle nieziemska królowa stała się zwykłą zapłakaną dziewczyną potrzebującą pomocy. Serce rwało się do tego, by objąć ją, przytulić do siebie, ale zimny rozum musiał wygrać.
Rzucił okiem na jej nagie, przywiązane do słupa ciało. Przypomniał sobie pierwsze pytanie, które zadał jej w trakcie tej niezwykłej rozmowy na gadu gadu. Te, dotyczące opalania nago. Teraz mógł skonfrontować to z rzeczywistością. Wbrew temu, co można było wywnioskować, jej pośladki były opalone, choć nie tak jak nogi. Widocznie często opalała się w stringach, pomyślał. Sytuacja doprowadzała go do rozstroju nerwów. Z jednej strony widok nagiej nauczycielki, jej ramion, pleców, nóg i przede wszystkim pośladków rodził pewne podniecenie, z drugiej nie potrafił zapomnieć, tego co wydarzyło się chwilę wcześniej i co mogło się wydarzyć, gdyby nie jego interwencja. To psuło zdecydowanie klimat intymności.
Westchnął. Co kilkanaście sekund rzucał okiem w bok. Za czwartym razem, dostrzegł biegnącą postać. Uznał, że to koniec intymnego spotkania z nauczycielką. Zniknął między drzewami, tym razem, tymi stojącymi po stronie latarni. Odczekał jeszcze chwilę, by upewnić się, czy przybywającym mężczyzną faktycznie jest Daniel, popatrzył na to jak rozwiązuje żoną, pomaga jej się ubrać i ruszył szybko do przodu. Wolał mieć ich za plecami, niż przed sobą. Po kilku minutach wyszedł obok "Pyry" i ruszył w stronę domku.
Niewiele rozmawiali ze sobą. Szli wolno, mocno ...