Kamila nauczycielka (V). Gwałtowny bal
Data: 21.01.2023,
Kategorie:
nauczycielka,
uczeń,
Brutalny sex
Autor: Falanga JONS
... zastanowiła się, czy to nie za dużo. W końcu jednak uznała, że nie będzie to miało na nią jakiegoś negatywnego wpływu.
Posiedziała trochę przy stoliku sącząc drinka. Daniela nie było, czasem przemknął gdzieś w oddali, bawiąc się z Dominiką. Nie robiła z tego tragedii, ufała mu i była pewna, że nie wykręci żadnego głupiego numeru. W międzyczasie przysiadły się do niej dwie uczennice, z którymi porozmawiała trochę. W końcu odeszły i jak na zawołanie zmieniła się także muzyka. W miejsce popowych hitów pojawił się mocny, hipnotyczny trans. Poczuła jak ta muzyka w połączeniu z alkoholem robi swoje i wiedziała, że nie usiedzi w miejscu. Wstała i samotnie ruszyła na parkiet.
Tylko w pierwszych sekundach czuła się dość niezręcznie w otoczeniu swoich uczniów. Potem przestało to mieć znaczenie. Całkowicie oddała się muzyce, zamknęła oczy i dała się ponieść hipnotycznym dźwiękom.
- Patrzcie na to – szepnął rozpalony Przemek. W sumie nie musiał nic mówić, wszyscy patrzyli w to samo miejsce.
Mocno przygaszone światło, alkohol i atmosfera zrobiły swoje. Kamila traciła kontakt z rzeczywistością. Czuła jakby znajdowała się tu sama. Tylko ona i muzyka. W jej towarzystwie zapominała o otoczeniu. Tyle, że otoczenie nie zapominało o niej, wręcz przeciwnie. Jej zgrabna sylwetka, kuszący strój, ruchy ciała, rozpalały męskie zmysły. Na sali nagle zrobiło się gorąco. Nieświadoma tego, że w jej pobliżu gwałtownie rośnie liczba męskiej części wycieczki, Kamila wpadała w coraz głębszy ...
... trans, jej ręce błądziły po ciele, niczym dłonie ognistego kochanka. W niektórych momentach, potrafiła chwycić brzegi sukienki, jakby chciała przesunąć ją nieco w górę. Niestety, ku rozczarowaniu męskiej części publiczności, tylko ci obdarzeni doskonałym wzrokiem jak i znający się nieco lepiej na damskiej garderobie potrafili dostrzec w takich momentach na jej nogach fragment ciemnego materiału na swój wyrafinowany sposób informujący, że nauczycielka ma na sobie pończochy samonośne, albo "dziwkarskie", jak to określił Przemek. Tym, którzy doszli do takiego wniosku, robiło się naprawdę gorąco.
Muzyka powoli dobiegała końca. I długa chwila upłynęła zanim Kamila wróciła do świata realnego i otwarła oczy. Kolejnych kilku sekund potrzebowała by zrozumieć, gdzie się znajduje, co się dzieje i dlaczego wokół tyle rozpalonych spojrzeń. Czuła jak czerwieni się na twarzy, ale z uwagi na fakt, że nie była już nieśmiałą, grzecznie wychowaną nastolatką, uśmiechnęła się lekko zdając sobie sprawę z tego jakie wrażenie wywarła na chłopakach. Niestety, nigdzie wokół nie widziała tego najważniejszego, jej męża.
Po tym wyczerpującym tańcu, chyba wszyscy z ulgą przyjęli zmianę klimatu. Właściciel pełniący rolę DJa zaproponował dużo wolniejsze klimaty. Piotr z klasy Beaty, nie czekał ani chwili.
- Pani profesor... Nie odmówi pani – zwrócił się uśmiechnięty do Kamili.
Wahała się przed wchodzeniem w bliższy kontakt fizyczny z uczniami a coś jej podpowiadało, że ci będą chcieli wykorzystać to ...