1. Wyspa szczescia - 17.


    Data: 28.01.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Tomnick

    ... w usta. Głęboko. Kiedy koleżanka miała ich oboje w kadrze, pstryknęła fotkę.
    
    – Zaczekaj! – powstrzymała Ulę. – Zrobię jeszcze jedną!
    
    Ula bez oporu raz jeszcze wzięła penisa w usta i patrzyła w aparat. Błysnęła lampa. Teraz ona zdecydowała:
    
    – Włącz lampkę i później stopniowo przekręcaj na nas.
    
    *
    
    Karolina kiwnęła głową. Wszystko już omówiły. Przełączyła na nagrywanie filmu. Najpierw sfilmowała aktorkę, potem aktora tego pokazu. Aktorka świetnie wyglądała w sandałkach na szpilce. Długa noga z tatuażem, smukłe udo, kolejny tatuaż, szczupłe ciało. Podeszła i znowu usiadła na twardego penisa. Po chwili ujeżdżała go rytmicznie. Trener objął dziewczynę i uciskał jej biodra. Karolina ostrożnie ustawiła aparat na stoliku. Spółkująca para spojrzała w jej kierunku.
    
    – No, chodź! – zachęciła ją szeptem Ula. Wydawała się znacznie bardziej śmiała i doświadczona od starszej koleżanki, która chyba nadal wydawała się speszona sytuacją.
    
    – No, chodź! – ta sama zachęta płynąca z ust trenera była bardziej rozwlekła i niezbyt wyraźna. Ale można było zrozumieć jej sens poparty energicznym gestem.
    
    – A ty co? Masz dwa kutasy? – śmiała się Ula. Mówiła głośno i wyraźnie.
    
    – Nieee... A… ale zrobisz jej miejsce, cooo? – trener miał sporą potencję i chciał ją wykorzystać. Długo wytrzymywał w ich obecności, nie poklepywał ani tym bardziej nie obmacywał zawodniczek. Jednak dzisiaj uroda dziewczyn, ich zachowanie i alkohol po raz pierwszy złamały jego opór. Ruchał jedną. Miał ochotę ...
    ... na kolejną. Wypił sporo alkoholu, ale jego nie obowiązywały takie rygory jak zawodniczki.
    
    – Karolcia! No! To chodź, skoro chce! Też masz ochotę, co? – spojrzała pytająco na koleżankę.
    
    Szatynka nieznacznie kiwnęła głową w bok, uniosła brwi. Różnie można było to zinterpretować. I takie było nastawienie dziewczyny. Chciała, ale też bała się. Drugi trener nie był w jej typie. Na imprezie u Aldi też nie była zbyt aktywna. W zasadzie tam rządziły dziewczyny i było anonimowo, bo ciemno, a tutaj... Ani to typowe dla swingersów, ani to zbyt normalne, skoro facet podpity. I jeszcze to nagrywanie.
    
    – Już idę – westchnęła szeptem. Znowu nieco zmieniła ustawienie lampki.
    
    *
    
    Spółkująca parka z zaciekawieniem patrzyła na rozbierającą się dziewczynę. Ula była biseksualna, a trener po raz pierwszy mógł zobaczyć nago kolejną zawodniczkę. Nigdy nie pchał się do masażysty albo lekarza, żeby pooglądać dziewczyny. Ta delikatna i czasami dwuznaczna misja, w zależności od miejsca usytuowania kontuzji, przypadała w udziale pierwszemu trenerowi.
    
    Zdjęła spódniczkę i odłożyła na tapczan. Nie zdjęła szpilek, ale również nie zdjęła bluzki i stanika. Patrzyła na nagą Ulę ciągle energicznie podskakującej na członku trenera. Momentami pod udami koleżanki migał jego wilgotny penis.
    
    – Jest duży. Zaraz będzie we mnie – pomyślała.
    
    Była zabezpieczona, więc nie bała się wpadki. Obficie nawilżyła palce i roztarła ślinę na wejściu do pochwy, trochę wepchnęła do środka. Ku własnemu zdziwieniu ...
«1...3456»