1. Marzena - Skuszona na wieczornego drinka


    Data: 28.01.2023, Kategorie: Zdrada małżeństwo, klub, Dojrzałe praca, Autor: pofantazjujmy!

    ... swoich kobiecych kształtów czterdziestolatka w różowej sukience wyglądała dziwnie w otoczeniu młodych milenialsów. Jako jedyna patrzyła na salę. Otaczający ją ludzie rzadko odrywali wzrok od swoich telefonów. Choć rozmawiali ze sobą, choć wspólnie przesiadywali przy barze, to jednak co chwila zerkali w komórki i reagowali na powiadomienia.
    
    Marzena sączyła swój drink powoli, tocząc sama ze sobą zażartą dyskusję. Podnosząc prawie pusty kieliszek zwróciła uwagę na swoją obrączkę. Żółte złoto lśniło w sztucznym świetle. Nerwowo zakryła prawą dłoń. Starała się niepostrzeżenie zsunąć obrączkę z palca, jednak ta stawiała zdecydowany opór.
    
    - Zamężne kobiety budzą większe zainteresowanie. - szepnął ktoś stojący za jej plecami.
    
    Marzena zalała się rumieńcem. Mocno szarpnęła obrączkę i zdjęła ją z palca. Obróciwszy się, zobaczyła mężczyznę opartego o bar. Niesforny kosmyk blond włosów opadł jej na czoło. Zaniepokoiła się. Dłonie stały się wilgotne. Wyszła na idiotkę.
    
    - Co powie mąż, gdy wrócisz do domu bez obrączki, bo przypadkowo wpadnie gdzieś między fotele?
    
    Mężczyzna był bezczelny. Komentował zachowanie kobiety bez oporu, jakby od niechcenia. Nawet nie obrócił się do niej, jedynie zerkał przez ramię na siedzącą obok blondynkę. Marzena nie wiedziała co robić. Czuła się zawstydzona. Wahała się, czy nie wsunąć obrączki ponownie na palec. Włożyła ją w końcu do niewielkiej kieszonki w drobnej torebce na złotym łańcuszku. Zarzuciła torebkę na ramię i ostentacyjnie wstała ...
    ... z barowego krzesła.
    
    - Tinder to nie sposób dla takich kobiet jak ty. – kobieta usłyszała inny, głęboki i pociągający męski głos.
    
    Marzena poczuła szarpnięcie. Ktoś ośmielił się złapać jej nadgarstek i przytrzymać. Dotyk wywołał dreszcz przeszywający, aż do szpiku kości. Momentalnie opanował blondynkę strach. Stanęła. Obróciła się i spojrzała na dojrzałego bruneta. Miał silne rysy twarzy, lekki zarost, wysokie czoło i krótko ostrzyżone włosy. Jego stalowe oczy lustrowały ją po cały ciele. Mężczyzna stał przy barze z młodą kobietą. Ta jednak, gdy ujrzała, że jej partner chwyta za rękę blondynkę, gwałtownie wstała i parsknęła z irytacją. Była młodą laleczką, niebywale szczupłą, liczącą sobie może lekko ponad dwadzieścia lat. Zabaweczka go znudziła. Skupił się na siedzącej obok blondynce w gustownej różowej sukience.
    
    Brunet trzymał ją za nadgarstek. Czuł jej tętno. Zajrzał w szarobłękitne oczy i uśmiechnął się. Był to szelmowski uśmiech playboya, wierzącego w to, że wszystko ujdzie mu na sucho.
    
    - Proszę mnie puścić! - warknęła Marzena i zdecydowanym ruchem wyrwała się.
    
    - Koleś... - burknął barman, zwracając uwagę paru osób.
    
    Mężczyzna puścił Marzenę. Poprawił dobrze skrojoną marynarkę. Wyglądał bardzo pociągająco. Zdecydowanie odstawał od towarzystwa. Razem z Marzeną wyglądali jak postacie nie z tej bajki, wyróżniający się postawą oraz strojem. Chyba jako jedyni wytrzymywali kontakt wzrokowy dłużej niż przez parę sekund. Po chwili nikt nie zwracał już na nich ...
«12...8910...18»