Sklep z bielizną
Data: 07.02.2023,
Kategorie:
nastolatek,
Mamuśki
młody,
Autor: Sztywny
... myślałem, pochłonięty rozkoszą zaciśniętych mięśni. Napierałem całym ciężarem, jakby w ten sposób napuchnięty olbrzym mógł wejść głębiej. Martyna również uległa iluzji, że jest to możliwe i rozchylała coraz szerzej nogi, coraz wyżej podnosząc dupę, byle tylko poczuć mnie mocniej. Kiedy doszliśmy, byłem przekonany, że nawiedziło nas trzęsienie ziemi.
Zsunąłem się na ziemię, obok ciężko dyszącej kochanki. Obserwowałem, jak słodkie cycuszki podskakują w rytm bijącego serca. Podziwiałem zaczerwienione policzki, nienadążające z wymianą powietrza w płucach. Uśmiechała się spełniona i patrzyła z wdzięcznością. Chciałem coś powiedzieć, nieświadomie zabić magiczną chwilę, ale powstrzymała mnie pocałunkiem. To był najprzyjemniejszy pocałunek w życiu. Splataliśmy pobudzone języki, smakując się wzajemnie. Gdy spróbowałem złapać oddech, opadła i zaczęła pieścić opadającego kutasa. Zlizała całe nasienie, pomasowała jądra, jakby chciała wycisnąć resztki. Mruczałem rozluźniony.
Niestety wszystko, co dobre, szybko się kończy i uświadamiając sobie, gdzie jesteśmy, szybko się ogarnęliśmy. Spotykaliśmy się jeszcze przez kilka miesięcy, dopóki nie skończyłem szkoły i nie wyjechałem na studia. Młodzieńcza fascynacja skończyła się, a wkrótce poznałem dziewczynę, dla której straciłem głowę. Mimo to, do dzisiaj wspominam Martynę z sentymentem i nie omieszkam jej odwiedzić, gdy mam okazję. Chociaż nasze spotkania ograniczają się do rozmów, zawsze towarzyszy mi dreszcz, kiedy stanie zbyt blisko lub szepnie coś do ucha.