1. Bo na działkach... (cz. 3)


    Data: 24.02.2023, Kategorie: Dojrzałe Lesbijki Sex grupowy Autor: xray51

    ... buzował ogień, napełniając altankę przyjemnym ciepłem, koniak zaś powodował błogie ciepło w trzewiach. Sięgnąłem po papierosy… poczęstowałem Monikę i skierowałem paczkę w stronę Ewy. Niepewnie sięgnęła po niego, ale odpalając zaciągnęła się tak mocno, że aż zakasłała.
    
    – Z reguły nie palę – szepnęła cichym aczkolwiek dźwięcznym głosem – ale przy okazjach pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa…
    
    – Tylko na odrobinę szaleństwa? – spytałem – czy też idziesz na całość…
    
    – To zależy od towarzystwa – odparowała.
    
    Ma cięty języczek, pomyślałem, ale spodobało mi się to, że nie była zamknięta w sobie. Polałem kolejna porcyjkę koniaku. Nasze rozmowy zaczęły być coraz swobodniejsze, a prym wiodła Monika, która w prawie każdym zdaniu odnosiła się do seksu i płynących z niego przyjemności. „Faktycznie obudziłem w niej demona”, przeleciało mi przez myśl. Ewa starała się włączać do rozmowy i przekomarzań moich i Moniki. Ciepło od kominka i krążącego w żyłach koniaku podsuwało mi myśl o tym, żeby rozebrać się całkiem. Ba, gdyby była tylko Monika nie czekałbym ani chwili, ale jest przecież Ewa i nie chciałem, żeby wzięła mnie za „zboczeńca”. Monika paplała coraz żywiej… aż w końcu wstała i bezceremonialnie usadowiła się na moich kolanach. Przytuliła się do mnie, jej palce zagłębiły się w moich włosach, cmoknęła mnie w policzek i szepnęła, ale tak głośno, że Ewa na pewno to słyszała:
    
    – Chciałabym się kochać z tobą tu i teraz…
    
    Spojrzałem na nią z niedowierzaniem, gdzie podziała ...
    ... się ta skryta, zahukana i bojąca się własnego cienia Monika sprzed zaledwie paru dni.
    
    – Tu i teraz, na oczach Ewy? – spytałem.
    
    – A co – powiedziała to już zdecydowanym głosem – nie podoba ci się taka propozycja?
    
    – Wiesz, że jako facetowi to się bardzo podoba! Tylko, czy Ewa chciałaby to oglądać, przecież mnie nie zna – odparowałem.
    
    – Ja jej wszystko opowiedziałam… prawie z detalami i… – tu spojrzała na nieco zmieszaną Ewę – bardzo jej się to podobało, co ze mną wyprawiałeś… Poza tym ja już nie mogę wytrzymać, żeby nie dotykać twojego nagiego ciała, tulić się do ciebie, całować każdy twój zakamarek…
    
    Wprost nie mogłem uwierzyć w to, co słyszę z ust Moniki. Jakaż przemiana! Z tej, która nie wiedziała, co to jest prawdziwy, spontaniczny seks, powstała żądna nowych przeżyć i doznań kobieta. I to ma być ta, która wcześniej nie widziała w pełnym świetle męskiego żywego kutasa?
    
    – Dlatego proponuję, ponieważ zrobiło się tu u ciebie od tego kominka bardzo gorąco, żebyś się rozebrał przy nas, a zwłaszcza dla mnie… chcę znowu widzieć cię nagiego!
    
    – Proszę zrób to dla mnie także – odezwała się Ewa. – Od chwili, kiedy Monika opowiedziała mi o waszych wyczynach, zapragnęłam poznać cię osobiście, zobaczyć i… – zawiesiła głos – chociaż nie miałam takiego życia jak Monika, to potrzebuję mężczyzny, naprawdę już nie mogę i nie bawi mnie zabawa ze sobą samą… i swoimi myślami… Mój mąż od roku jest w delegacji za granicą, daleko, bo w Chinach, a ja nie chcę z byle kim uprawiać ...
«1234...7»