Bo na działkach... (cz. 3)
Data: 24.02.2023,
Kategorie:
Dojrzałe
Lesbijki
Sex grupowy
Autor: xray51
... się wyrwać mój kutas. Czułem, że krew w nim pulsuje ze zdwojoną siłą. Ewa pogładziła go jak oswojonego psiaka, zaczepiła palcami o jądra, jakby badając, czy są wystarczająco pełne… d**gą ręką objęła także Monikę, która zadrżała od tego dotknięcia. Widać nie spodziewała się czegoś takiego. Ewa błądziła swoją dłonią po ciele Moniki, muskała jej piersi, aż nagle pochyliła się i cmoknęła sutek Moniki. Monika przestała całować się ze mną. Spojrzała na Ewę, uśmiechnęła się i objęła ją. Trwały tak chwilę. Staliśmy w trójkę objęci wzajemnie ramionami. Obie kobiety rozdzielał jedynie mój sterczący penis. Moje dłonie zawędrowały na pośladki obu kobiet. Ścisnąłem je dłońmi, przyciągając je jednocześnie do mnie i ku nim wzajemnie. Ewa podniosła głowę ku górze i zobaczyłem jej lekko zamglone oczy. Uniosła się na palcach i zaczęła mnie całować. Nie robiła tego tak porywczo jak Monika, lecz powoli i rozmysłem, jakby delektując się każdym muśnięciem warg, każdym ruchem mojego języka w jej ustach.
– Wiesz, jesteś cudowny – szepnęła Ewa.
– A nie mówiłam ci, że to jest „men” przez duże „M” – zawtórowała Monika.
– Twoje opowieści nie rozminęły się z prawdą – stwierdziła Ewa – lecz myślałam, że wyolbrzymiasz wszystko przez ten twój dotychczasowy brak mężczyzny i seksu, ale jak widzę i czuję to nic nie zmyśliłaś…
Pocałowała mnie serdecznie w usta i usiadła w fotelu. Monika nadal przytulała się do mnie, jedną ręką obejmując w pasie, d**gą zaś bawiła się moim kutasem, masując go ...
... powolutku. Na jego czubku pokazała się kolejna kropla rozkoszy, którą natychmiast roztarła po całym nabrzmiałym łebku. Ewa przyglądała się z zaciekawieniem poczynaniom Moniki. Jej nogi rozchyliły się powoli, a lewa ręka zjechała na krocze, prawą zaś dotykała swoich małych piersi. Przeciągnęła po swojej szparce palcem – wargi rozchyliły się jak pod dotknięciem czarodziejskiej różdżki i w świetle zabłyszczały jakby je ktoś wcześniej polakierował. Tę wilgoć, która wypływała z niej, roztarła palcem po obu stronach, nie omijając dużej łechtaczki, która pod wpływem dotykania (a może już wcześniej) nabrzmiała i sterczała spomiędzy jej warg jakby malusieńki kutasik. Bawiła się nią, masując ją, ściskając palcami, naciągając. Uda rozszerzyła jeszcze bardziej, tak że otwarła się całkowicie jej szparka, ukazując zaczerwienioną czeluść jej wnętrza, z którego zaczął obficie wypływać gęsty śluz, spływając powolutku w dół. Ewa nadal bawiła się swoją myszką, przyspieszając lub zwalniając tempo pieszczot. Miała przymknięte powieki, a przez rozchylone usta słychać było cichutkie gardłowe pomruki.
Monika jak urzeczona wpatrywała się w zabawę Ewy. Bezwiednie czasami ściskała mojego penisa, niekontrolowanie ściągając z niego do granic możliwości skórkę. Moja ręka zwędrowała między jej uda. Już były śliskie od wypływającego z niej podniecenia. Jej szparka, teraz tak delikatna po depilacji, wręcz pulsowała. Dotknąłem jej guziczka – był twardy, gorący i nabrzmiały. Monika była podniecona do granic. Mój ...