Pamiętnik imprezowiczki (II). Mini Show
Data: 27.02.2023,
Kategorie:
Nastolatki
Podglądanie
Autor: Infinite
... rzucił kawałkiem banana w tablicę, a ten niefortunnie przykleił się tuż nad penisem. Rozciapkał się i wyglądał trochę dwuznacznie, ale żeby zanosić się ze śmiechu... dzieciarnia.
- Dość tego! Albo się uspokoicie, albo wszyscy dostaniecie nagany!
Na ułamek sekundy zapadła cisza. Jednak po chwili znów rozległy się śmiechy. Pokonałam potrzebę, by spakować się i opuścić to wariatkowo. W ostatniej ławce Gruby i Patryk jarali skręta. Spojrzałam na fajkę głodnym wzrokiem. Miałam ochotę zajarać, ale nigdy na lekcji. Nie przesadzajmy z tym buntem.
- To ja może pójdę po tego Dyra...? – zaproponowałam. Cała klasa spojrzała na mnie zaskoczona. Byłam absolutnie pewna, że Karaszewska mnie nie wyśle. Daje nam „ostatnia szansę” średniooo... cztery razy w ciągu lekcji. Uważa, że się troszkę pogubiliśmy i trzeba przymykać oko na nasze wybryki...
- Dziękuję Moniko, ale nie chcę Dyrektorowi przeszkadzać – CO?!
***
Przecierpiałam te siedem lekcji. Po wyjściu z „Czyśćca” piekielnie bolała mnie głowa. Tabletek przeciwbólowych nie miałam. Zostały w szafce koło łóżka. Pomimo złego samopoczucia, nie miałam ochoty wracać do domu. Z torbą na ramieniu, żwawym krokiem ruszyłam na Ostoję. Nie wiem kto wymyślił nazwę, ale sądzę, że był mocno podchmielony i naćpany. Ostoja to stary magazyn za rzeką. Nasza paczka przychodzi tam po lekcjach i wieczorami, jak nie mamy co robić. Może nie jestem jakoś pięknie i luksusowo, ale jesteśmy wolni. Nikt nie papla nam nad uchem, nikt nic na mnie każe. ...
... Luz po całości.
Kiedy otworzyłam stalowe drzwi w nozdrza uderzył mi słodki, duszący zapach majki. Zatrzasnęłam drzwi i cicho weszłam do środka. Na środku dupnej hali stały trzy kanapy, które chłopaki wytrzasnęli nie wiadomo skąd. Ławę zwinęłam z piwnicy, starzy i tak mieli ją wypieprzyć, nam bardziej się przyda, niż jakimś żulom na śmietnisku.
- Mocniej!
Otworzyłam szeroko oczy i schowałam się za stertą worków z piaskiem. Serce zaczęło bić szybciej. Ostrożnie wyjrzałam, by lepiej przyjrzeć się parze na skórzanej, przypalanej kanapie. Rudowłosa dziewczyna, oczywiście naga, w szalonym tempie podskakiwała na kutasie Daniela. Dziewczyna jęczała głośno i drapała swojego kochanka po klacie.
Daniel był jednym ze starszych w naszej paczce. Z tego co wiem miał dziewiętnaście, albo dwadzieścia lat. Nie jestem pewna. Przyzwyczailiśmy się, że sprowadza laski do Ostoi. Gruby mówił, że kiedyś widział jak Dan posuwał jakąś cycatą brunetkę w szpilach. Ja nie miałam okazji widzieć w akcji. Aż do tamtej chwili.
Widziałam, jak Daniel łapie laskę za biodra i zrzuca ją z siebie. Krzyknęła zaskoczona i upadła na skórzane obicie.
- Wypnij się – sapnął. Jedną ręką masował się po przyrodzeniu, a druga odgarną ciemne włosy z czoła. Posłusznie klęknęła na kanapie i wypięła piegowate pośladki. Wiele widziałam, ale ruchającą się parę... to był pierwszy raz. I powiem szczerze, podobało mi się takie podglądanie. Podniecało mnie to.
Daniel jednym pchnięciem wszedł dziewczynę i zaczął ...