Wczasy z finalem, cz. 1
Data: 04.03.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Tomnick
... partnerka nie dosłyszała tego komentarza.
– Ale za to było ją stać na wylot do Włoch. Hotel 4-gwiazkowy, all inclusive. Na dwa tygodnie! – Jola powiedziała to jednak takim tonem, jakby chodziło przynajmniej o pół roku. – Czter-naś-cie dni – przesylabizowała dobitnie.
– Z pensji na pewno nie zaoszczędziła – przytaknęła Wanda. – Pewnie Holendrzy byli bardzo zadowoleni z jej ekstra usług i dlatego tacy hojni – słysząc to, Jola pokiwała głową w zamyśleniu.
– Słyszałam, że nadal utrzymuje z nimi kontakt – dodała Wanda po chwili milczenia.
– Ta Bożena to psu dałaby dupy, gdyby jej coś załatwił – pokręciła głową Jola. Szły w milczeniu. Posmutniały. Sukces koleżanki przygnębił je. Obie znowu rozpamiętywały porażkę w kontaktach ze sponsorami.
– Cholera, jak tak dalej pójdzie, to kolejne wakacje też spędzimy nad jakimś zapyziałym jeziorem czy nad innym pieprzonym Bałtykiem – nagle warknęła rozwścieczona Jolka, zaciskając pięść.
Wanda zatrzymała się, przydepnęła papierosa, ponownie rozejrzała i przyciągnęła Jolę do siebie. Dłuższą chwilę mruczała jej do ucha. Obie upuściły torebki, butelki wody i przytuliły. Dłoń Wandy zniknęła pod sukienką Joli. Dotknęła jej łechtaczki. Głaskała ją, pocierała w poprzek, wzdłuż, rozchylała, drapała. Najpierw jednym palcem, potem dwoma. Jola wilgotniała. Nieświadomie powiększała rozkrok. Z podniecenia dreptała w miejscu na palcach. Teraz wręcz nachalnie dociskała dłoń Wandy. W końcu kochanka zlitowała się i wepchnęła palce w cipkę, a ...
... po niecałej minucie wydarła krzyk z ust partnerki. Rozkraczona kobieta na leśnej ścieżce zaliczyła szybki orgazm. Wanda też była zadowolona.
– Później mi wyliżesz – z uśmiechem odsunęła dłoń partnerki, która chciała zrewanżować się w podobny sposób. Wiedziała już, że Jola ma bardzo wysokie libido i bez regularnego zaspokajania, staje się bardzo wybuchowa. Całowały się namiętnie, długo, z języczkiem. Kiedy skończyły, spojrzały na siebie z uśmiechem. Zamglony wzrok mówił wiele. Podniosły torebki i butelki. Chwyciły się za lepkie dłonie i w znacznie lepszym nastroju, planując wieczór, ruszyły w kierunku jeziora. Zupełnie nie zdawały sobie sprawy, jak bardzo los pokrzyżuje ich niewinne plany.
*
Dziewczyny nie zarabiały zbyt dużo, szczególnie jak na wymogi stolicy. Wynajmowane mieszkania w Warszawie sporo kosztowały, więc już trzeci rok mieszkały razem. Rok temu, po paromiesięcznych, początkowo nieśmiałych i dwuznacznych zalotach, przygotowały kolację z alkoholem i w rezultacie spróbowały seksu. Przez tydzień starannie omijały temat i siebie, ale w kolejny piątek powtórzyły: alkohol, kolację, alkohol i seks. W rezultacie uznały, że mogą uprawiać seks we dwie, dopóki nie znajdą odpowiednich, według ich kryteriów, facetów. Zamożność stanowiła jedno z podstawowych kryteriów weryfikacji potencjalnych kandydatów. Z kolei inne kryteria...
– „Inne, a po co?” – spytała kiedyś Jola. W odpowiedzi, po namyśle, Wanda wzruszyła ramionami. Więcej nie podejmowały tematu. Rozumiały się ...