Wakacje z pieprzykiem (II)
Data: 04.03.2023,
Kategorie:
koleżanki,
wakacje,
Sex grupowy
Autor: gall anonim
... chwili zorientowałam się, że masturbuje się.
Nasłuchiwałam jak Ala wierci się w łóżku, co chwile cisze przeszywały jęki kobiety. Nie dałam po sobie poznać, że nie śpię i słyszę co robi. Podnieciło mnie to, jednak nie zrobiłam nic. Alkohol jeszcze działał i chciałam najbardziej tylko spać. Po chwili zasnęłam ponownie.
Nazajutrz obudziłam się pierwsza, była chyba 8 rano. Chwilę jeszcze leżałam w łóżku, lecz pamiętałam, że w schronisku ciepła woda jest tylko w poszczególnych godzinach, a ja chciałam w końcu wziąć gorący prysznic. Odwróciłam się w stronę łóżka Alicji. Jeszcze spała, leżała na plecach, była naga. Kołdra kończyła się na jej pępku odkrywając piękne jędrne piersi. Jedną rękę miała za głową, druga zaś leżała na biuście. Włosy miała jakby rozwiane wiatrem w nieładzie, jednak cała ta poza i słońce oświetlające jej ciało sprawiało, że wyglądała wyjątkowo pięknie, jak z rozkładówki. Popatrzyłam chwile na nią słodko śpiącą, po czy wstałam wzięłam niezbędne rzeczy potrzebne pod prysznic i cichutko wyszłam z pokoju. Prysznic z toaletą był
w dalszej części korytarza więc musiałam przejść prawie całą jego długość. Po wczorajszym alkoholu nie było prawie śladu w moim organizmie, bo czułam się znakomicie. Nasłuchiwałam odgłosów z poszczególnych pokoi mijając je i kierując się pod prysznice.
Wnętrze pomieszczenia przeznaczonego na prysznice był bardzo surowy - stara komunistyczna robota. Były trzy ''kabiny'', chociaż nie można było ich tak nazwać absolutnie. Były to ...
... boksy z progiem przy wejściu. Cała wnęka była pokryta starymi, lekko różowymi starymi kafelkami a zamiast przydymionego pleksi którym się można odgrodzić od wszystkich była pewnego rodzaju cerata, którą każdy bezszelestnie mógłby odchylić i zajrzeć do środka. No ale
co zrobić, prysznic wziąć trzeba. Sprawdziłam wszystkie trzy kabiny, były puste. Tylko w pierwszej unosiło się jeszcze gorące powietrze co sygnalizowało, że niedawno ktoś z niej korzystał. Ja zajęłam ostatnią, chyba była najmniej zniszczona. Rozebrałam się już w środku zawieszając wszystkie rzeczy na małych haczykach. Stanęłam pod natryskiem i odkręciłam wodę, ze słuchawki poleciała lodowata woda. Aż krzyknęłam nie spodziewając się tego,
jednak to było do przewidzenia w końcu woda jest podgrzewana tylko w określonych porach. Odskoczyłam momentalnie pozwalając by woda nabrała odpowiedniej temperatury. Gdy tak czekałam spostrzegłam, że moje sutki sterczały.
Patrzyłam tak na nie do póki woda nie zrobiła się gorąca, wyregulowałam temperaturę i weszłam pod strumień wody. Pozwalałam by woda sama obmywała mnie stojąc oparta o ścianę. Wzięłam mydło w płynie i namydliłam swoje całe ciało nie opuszczając żadnego miejsca. Namydlając swoje piersi dłużej niż zwykle wmasowywałam żel. Zaczęłam bawić się sutkami, co sprawiło znajome mrowienie w brzuchu. Przestałam na moment i powoli wysunęłam głowę zza parawanu sprawdzając czy nikogo nie ma w toalecie. Było cicho i spokojnie. Wsunęłam się więc z powrotem i wróciłam pod ...