Wakacje z pieprzykiem (II)
Data: 04.03.2023,
Kategorie:
koleżanki,
wakacje,
Sex grupowy
Autor: gall anonim
... strumień wody. Prawie natychmiast namydlona ręka powędrowała w okolice krocza. Szybko dotarłam do cipki. Kolistymi ruchami w szybkim tempie pieściłam swoją łechtaczkę jednocześnie drugą ręką pieszcząc piersi oblewane przez strumień gorącej wody. Zagryzałam wargi z rozkoszy nie chcąc głośniej jęcząc. Rozchyliłam bardziej uda a moje pieszczoty łechtaczki zamieniły się w penetrujące dwa palce moją cipkę. Byłam w siódmym niebie sprawiając sobie rozkosz coraz szybciej i szybciej, i nie przeszkadzały mi nawet jakieś niepokojące odgłosy pochodzące z innej części łazienki. Zbliżał się fantastyczny orgazm. Fantazjowałam o niedawnej przygodzie w pociągu, o zwinnym
języku Marka, jego silnych a zarazem delikatnych dłoniach, o jego pięknym kutasie wypełniającym mnie w szalonym tempie. Po chwili przeżyłam cudowne spełnienie, pewnie też na wskutek nowego miejsca mojej zabawy.
Orgazm był tak potężny, że omal nie upadłam na kafelki, opierając się ręką o ścianę wyratowałam się w ostatniej chwili. Nie mogłam dojść do siebie dalej pieszcząc delikatnie swoją łechtaczkę czułam, że przedłużam orgazm.
Po około minucie opadłam z sił i oparłam się o ścianę wnęki. Woda spływała po mojej twarzy spływając po szyi, piersiach, brzuchu i udach na ziemie. Wtedy zauważyłam, że moja zasłona się rusza.
Zaniepokoiło mnie to i powoli podeszłam by zobaczyć co się dzieje. Zauważyłam jakiś cień. Odsłoniłam delikatnie zasłonkę i aż krzyknęłam. Po drugiej stronie stał jakiś chłopak i walił sobie konia ...
... podglądając mnie pod prysznicem.
Nie jestem do końca pewna czy był pełnoletni, wyglądał bardzo młodo. Gdy mnie zobaczył odsunął się pod przeciwległą ścianę i kontynuował swoją ręczną robotę.
- Wynoś się stąd!!! - krzyknęłam do niego. Nie byłam jednak pewna czy to nie koedukacyjna toaleta jednak to co robił podglądając mnie bardzo mnie zaskoczyło i przeraziło. Sprawiał wrażenie dzikiego, owładniętego manią zobaczenia mnie raz jeszcze. Chłopak nic nie powiedział. Przestał na chwile patrząc na mnie. Jednym susem przeskoczył w moją stronę,odsłonił parawan i wdarł się do środka. Odskoczyłam w jednej chwili i znalazłam się pod ścianą, cała sytuacja zrobiła się niebezpieczna, nie wiedziałam co mam o tym myśleć byłam przerażona, ale nie krzyczałam. Zasłoniłam jedynie piersi i cipkę niedawno pieszczoną i czekałam na rozwój sytuacji.
Chłopak wtedy powiedział:
- Odsłoń swoją dziurkę, widziałem co robiłaś i chciałem się spuścić patrząc na nią - sapnął w moim kierunku trzymając jednocześnie znowu swojego kutas i pieszcząc go powoli. Sama nie wiem dlaczego, ale uwolniłam swoje skarby. Ręce powędrowały za plecy, zaplotłam je sprawiając wrażenie niewinnej uczennicy. Chłopak zbliżył się nieco, wtedy stanowczo powiedziałam:
- Bez dotykania, tylko patrz.
Chłopak zatrzymał się i sprawiał wrażenie, że rozumie. Jednak szybki ruch jego ręki sprawił, że znalazła się na mojej cipce. Natychmiast zareagowałam siłując się z nim. Jednak był za silny i mimo moich protestów penetrował moją ...