Sigil (II). W poszukiwaniu drogi do…
Data: 02.04.2023,
Kategorie:
demon,
studentka,
Fantazja
fan fiction,
mało seksu,
Autor: XXX_Lord
... swoich przerażających min wydaje się być nawet przystojny – Podsumowuje śmiejąc się w duchu – Naprawdę jest niezły – Dodaje po chwili widząc jak jego potężne ramiona podnoszą wielki pieniek i stawiają go na powrót w miejscu gdzie uprzednio się znajdował w celu zatarcia śladów.
Ciekawe czy ma dużego? – Zasycha jej w ustach na myśl o tym, że między nogami może mu zwisać coś równie potężnego jak jego właściciel. Nagle przypomina sobie figurkę i jest już pewna, że w kroczu Bert posiada giganta – Pewnie jest ogromny, a gdyby tak we mnie wjechał i sunął w moją małą cipkę – Robi się mokra w środku i momentalnie zastyga zastanawiając się, czy on odbiera jej myśli. Przecież to telepata , żeby tylko mnie nie „usłyszał”! – zgorszona i przestraszona swoim zachowaniem spogląda na niego z uwagą, ale on nie daje po sobie poznać, że cokolwiek, co wydarzyło się przed chwilą w jej głowie dotarło do niego w jakiejkolwiek formie.
- No dobrze, to ja idę się wykąpać – Informuje go wesołym głosem i podśpiewując pod nosem rusza we wskazanym przez niego kierunku.
"Ciekawe, czy ma dużego" – Myśl, która wypłynęła z Ani trafiła do mnie szamocząc się i odbijając od ścian mojej świadomości niczym ćma próbująca uciec z klosza z włączoną żarówką, do którego przez przypadek wpadła. Dzisiaj w nocy choć trochę dałem upust swoim żądzom używając mojej podświadomości na dwóch, niewinnych ludzkich kobietach, ale jeśli ta mała będzie mnie w dalszym ciągu tak prowokować moje hamulce w końcu puszczą i ...
... skończy się to dla niej bardzo źle... A moja esencja, uwięziona w ciele nawiedzi ją i zniszczy jej psyche.
Pójdę i poszukam jeszcze owoców, lepiej najeść się na zapas niż chaotycznie szukać później pożywienia.
Rusza w głąb lasu bezwiednie kierując się w stronę jeziora. Kiedy orientuje się w którą stronę zmierza chce zawrócić, ale jego wzrok przykuwa pewien drobny szczegół. Tafla jeziora jest niezmącona, a na jej powierzchni pływa kępka ciemnych włosów, które są spięte różową gumką. Obserwuje je przez kilkanaście sekund doskonale zdając sobie sprawę, do kogo należą. Kiedy w jego głowie kiełkuje myśl "To Anna, topi się!" robi krok w przód i w tej samej chwili spod powierzchni wyskakuje naga, ciężko oddychająca kobieca sylwetka ociekająca wodą.
- Chyba za długo byłem uśpiony, reaguję jak śmiertelnik – Mruczy czując rosnące w podbrzuszu ciśnienie. Dziewczyna ociera gwałtownie oczy dłońmi starając się odzyskać wzrok. Jej ciało pokrywa gęsia skórka, wywołana lekkim wiaterkiem hulającym na powierzchni wody.
- Cholera, zapomniałam, że nie mam ręcznika – Schowany za wielkimi liśćmi łopianu słyszy jej głos, a później beztroski rechot. Zerka zza liści widząc, jak Ania rozkłada się na ogromnym, płaskim kamieniu wystającym z wody kilka metrów od brzegu. Targany żądzami i demonicznym instynktem spogląda na jej młode ciało – drobne piersi z napiętymi od chłodu ciemnymi sutkami, dość szerokie biodra i pokryte jasnym meszkiem źródło rozkoszy, obiekt przeszłych i przyszłych westchnień ...