1. Blanka, cz. 7.


    Data: 05.05.2023, Kategorie: Brutalny sex Autor: Tomnick

    Część 7.
    
    Szłam ulicą do sklepów i nagle zobaczyłam Jerzego z kobietą. Dość atrakcyjna, uśmiechała się. Byłam zaskoczona, sądziłam, że aktualnie jest mną zainteresowany. W końcu ma swoje lata i w łóżku jest raczej marny, więc... Rozmawiali, kiedy szli, dlatego zaabsorbowany rozmową nie rozglądał się. Z tego jak się zachowywali wnioskowałam, że ich znajomość jest dość zażyła. Na pewno nie widzieli się po raz pierwszy. Kobieta źle nadepnęła na wystającą płytę chodnikową. Grymas na moment zmienił jej twarz. Była poirytowana. Właśnie w tym momencie odniosłam wrażenie, że już kiedyś ją widziałam. Tylko gdzie? Obserwowałam ją przez chwilę.
    
    – Mam! To kelnerka z kawiarni, kiedy po zderzeniu usiedliśmy wypić kawę – byłam zaskoczona, ale cofnęłam się na wszelki wypadek. Nie byłam zazdrosna. To był tylko klient. Ale żeby miał aż takie powodzenie...
    
    Ożywiona mówiła coś do niego, a on, z pogodnym wyrazem twarzy, wyrozumiale kiwał głową i nagle... Zsunął dłoń z pleców na jej pośladek! Nie zaprotestowała, nie odsunęła się. Ścisnął go, znowu objął kobietę w pół i żwawo ruszyli przed siebie. Jeszcze chwilę szłam za nimi. Wsiedli do samochodu i odjechali.
    
    Jedynie uśmiechnęłam się:
    
    – Oby ta znajomość nie zaszkodziła kondycji mojego klienta. I nie zmieniła jego zainteresowań...
    
    *
    
    Początek maja i super wiadomość!
    
    Okazało się, że ciotka w lipcu wyjeżdża z mężem na wczasy na Wyspy Kanaryjskie, a potem jeszcze odwiedzą znajomych. Ta z Berlina. Zapytała, czy w tym czasie nie ...
    ... opiekowałabym się ich mieszkaniem? Za opiekę oferowali pieniądze na żywność, bilet sieciowy i drobne „kieszonkowe”. Bardzo mi się spodobała wiadomość i warunki nieoczekiwanej oferty. I tak zabrałabym żywność ze sobą.
    
    – Gwiazdka latem! – ucieszyłam się.
    
    Oczywiście, od razu zgodziłam się. W pierwszym odruchu chciałam wysłać telegram! Dzisiaj śmieję się ze swojej ekscytacji, ale wówczas... Praktycznie darmowy ‘wyskok’ na Zachód. Lepszej wiadomości nie mogłam otrzymać! Jeszcze tego samego dnia napisałam list, ale wysłałam następnego dnia. Poprawiałam go kilka razy i w końcu zaczynał się od słów: „Niedawno otrzymałam Cioci list...”. Brzmiał tak spokojnie. A jak mogłam tańczyć z radości. Coś mi mówiło, że jej mąż maczał palce w tej nieoczekiwanej propozycji.
    
    Mojej mamie pomysł dłuższego wyjazdu w ogóle nie przypadł do gustu. Jeszcze musiałam wytłumaczyć się z dłuższej korespondencji z ciotką, wysyłania życzeń i odwiedzin, kiedy pojechałam z koleżankami na wyprzedaże... To był jeden z gorszych weekendów w domu. Mama nie skomentowała moich rewelacji, chłodno wysłuchała całej relacji. Powiedziałam, że będę tam również uczyć się, jeżeli nie zdam jakiegoś egzaminu w pierwszym terminie. Więcej nie wracałyśmy do tematu. Ale wiedziałam, że mama nie była zadowolona z moich kontaktów z ciotką. Ojciec nic nie powiedział. W ogóle dłuższy czas nie rozmawiał ze mną.
    
    Kiedy otrzymałam od ciotki potwierdzenie, zaczęłam umawiać się z klientami. Najczęściej byli to samotni mężczyźni, więc ...
«1234...8»