1. Antonina


    Data: 30.09.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Jan Sadurek

    ... a alkoholu tyle, że padłem! W salonie stało duże łóżko, tam złożyli moje umęczone gorzałą zwłoki. Spałem jak kamień, ale przebudzenie miałem rewelacyjne! Jeszcze w pół śnie, leżąc na boku czułem, jak chłodne, nagie ciało wsuwa się pod kołdrę, poczułem ciepłą dłoń ściskającą budzącego się do życia kutasa. Nie otwierałem oczu, wolałem odczuwać wszystko, niż widzieć! Zwinny język mej dziewczyny wywijał harce na pęczniejącej głowicy, leżąc tyłem do mnie wsunęła sobie sterczącego do granic możliwości chuja w pipkę i poruszała się rytmicznie. Miałem kaca, zmysły były lekko stępione, więc nie wystrzeliłem w momencie, kiedy moja kochanka zesztywniała i westchnęła głęboko. Położyłem się na wznak, a ona wskoczyła na mnie i nadziała na kutasa. Ciągle nie otwierałem oczu, poddawałem się cały rytmowi jej zmysłowych ruchów. Korciło mnie, żeby pomasować jej fantastyczny biuścik, wysunąłem więc ręce przed siebie i na ślepo wyciągnąłem przed siebie. Złapałem za podskakujące cycki, ale coś było nie tak, Antonina ma mały biuścik, a to, co trzymałem w dłoniach było dość dorodne. Otworzyłem oczy... O kurwa!!! To nie Tosia, tylko Zofia, jej matka, jechała na mnie z chujem w pipie!!! Szok! Co? Jak? O co tu, kurwa chodzi!? Podskoczyłem, zrzucając z siebie matkę swej dziewczyny, patrzyłem na nią wielkimi oczami. No cóż, było na co patrzeć! Piękna, atrakcyjna kobieta w średnim wieku z niesamowitym ciałem leżała obok mnie z lubieżnym uśmiechem, nie wydała się speszona, spoglądała na mnie ...
    ... uwodzicielsko.- Janeczku, nie denerwuj się, to tylko ja! Antonina nic nie wie i mam nadzieję, że się nie dowie! - mówiąc to cały czas uśmiechała się i patrzyła mi w oczy.- Jak to nie denerwuj się, co pani wyprawia!? Zwariowałaś, kobieto? Przepraszam, ale to jest niedopuszczalne; to, co pani robi, to jest... to jest... Brak mi słów! - siedziałem na wyrze zasłaniając ciągle sterczącego kutasa– Jak pani mogła zrobić to swojej córce?- Uspokój się i posłuchaj, co chcę powiedzieć...- Ale ja... - przerwałem- Uspokój się i wysłuchaj wreszcie! - siedziała przede mną naga, piękna kobieta, nie kryła swych wdzięków, a ja nie mogłem nic zrobić, to przecież matka mojej ukochanej!- Jak wiesz, mój mąż jest dużo starszy ode mnie, ma już swoje lata, a ja... sam widzisz. Jestem jeszcze dość młoda, żeby kochać się bez pamięci, uprawiać seks kiedy tylko zechcę, mam swoje potrzeby, pragnienia, przecież nie jestem stara! Bolek już nie bardzo może, zdarzy się, że bzykniemy się raz na miesiąc, albo dwa... Nie trwa to długo, szybko się męczy, a ja udaję orgazmy, żeby go zadowolić. Ale nie chcę udawać, chcę, żeby zerżnął mnie młody ogier, chcę czuć go w sobie, chcę orgazm za orgazmem, nie pamiętam, jak smakuje sperma, mam dość tego postu... Patrzyłam na ciebie, jesteś przystojnym chłopakiem, w czasie rozmów z Tosią słyszałam, że jesteś też fantastycznym kochankiem, więc dłużej nie czekałam, tylko wykorzystałam okazję. Widzę, jak się kochacie, mam nadzieję, że niedługo po studiach weźmiecie ślub; jak widzisz dom jest ...
«12...8910...»