-
Beksa
Data: 20.05.2023, Kategorie: sponsoring, morderstwa, Nastolatki świadome śnienie, Autor: Man in black
... Współczuję takich snów... Nastolatka już nie zatapiała się w podłodze. Stała wyprostowana, mięśnie odzyskały swoją sprężystość i wszystko zdawało się wrócić do normy. Spojrzała na mężczyznę. – Ja cię znam. Jesteś tym facetem, którego potrącił samochód. – A ty jesteś tą dziewczyną, która wezwała karetkę. Wszystko się zgadza. Dziękuję za uratowanie życia. – Nic nie zrobiłam, ja tylko wezwałam karetkę. – To wystarczyło. – Dziwne, że mi się śnisz... nawet cię nie znam. – Ale byłaś u mnie w szpitalu, to miło z twojej strony. – Skąd wiesz? – Dominika, nie rozumiesz? Wszedłem do twojego snu, żeby porozmawiać. – Wszedłeś do mojego snu? Dziewczyna pokręciła głową i rozejrzała się po hali. Wiatr przegonił kilka śmieci po podłodze. Zamknęła oczy na chwilę, odliczyła do trzech i ponownie je otwarła. Była przekonana, że mężczyzna zniknie, ale nie zniknął. Wciąż stał naprzeciwko niej i uśmiechał się. – To nic nie da. Ja naprawdę wszedłem do twojego snu. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. Zaśmiała się, trochę histerycznie. – Moje sny są coraz bardziej zryte... – rzuciła bardziej sama do siebie. – Posłuchaj, jeśli mi nie wierzysz, zróbmy mały eksperyment, ok? – Dobrze? – cały czas zastanawiała się, czy nie robi z siebie idiotki, ale w końcu spała, więc jakie to miało znaczenie? – Wyobraź sobie miejsce, w którym chciałabyś się znaleźć. Coś, co zapadło ci w pamięci i czego naprawdę pragniesz. Skup się proszę. Dziewczyna zamknęła ...
... powieki i zaczęła się gorączkowo zastanawiać. Wreszcie coś znalazła, odtworzyła obraz i uśmiechnęła się rozmarzona. – Mam. – W porządku – mężczyzna odwrócił się w stronę bramy. – Czy wiesz już, co znajduje się za tą bramą? – Za bramą? Nie... – Dominika skup się. To ty decydujesz o tym, co tam się znajduje. To twój sen. – Aha – czuła się ogłupiała i zdezorientowana. – Czy już wiesz, co tam się znajduje? – Tak, wiem. – Skup się na tym z całej siły i prowadź. Ruszyła do przodu. Była tak skupiona nad swoją projekcją, że nie dostrzegała towarzysza. Przekroczyła próg ze zmrużonymi powiekami, po czym otwarła je, będąc po drugiej stronie i uśmiechnęła się. Stali na białym piasku. Nad nimi rozpościerało się błękitne czyste niebo. Słońce prażyło niemiłosiernie, a morze było turkusowe. – Ładnie tu – zauważył mężczyzna. – Pięknie – rozglądała się dookoła. Za plecami mieli dżunglę, z której dochodziły odgłosy zwierząt. Poczuła się jakby była w raju. – Interesujące, że odtworzyłaś miejsce, w którym nigdy nie byłaś. To wymaga znacznie więcej mocy, niż ci się wydaje. – Skąd wiesz, że nigdy nie byłam w takim miejscu? – Zastanów się, co ci to przypomina? Dominika obróciła się powoli dookoła, przyglądając się każdemu skrawkowi ziemi. Oczywiście nigdy nie była za granicą, ale nie potrafiła zrozumieć, o co chodzi jej towarzyszowi. Po prostu wyobraziła sobie rajską plażę. Nic więcej. I nagle przyszło olśnienie, niespodziewany rozbłysk w mózgu. – Mój ...