"Kobietka do okiełznania 1"
Data: 30.09.2019,
Kategorie:
BDSM
Autor: ralfik5
... paraliżujące, zwłaszcza gdy omiatał jej sutki, strumień parł na jej podnieconą cipeczkę, jej ruchy były ograniczone nie mogła uciec przed wodą
- Kim jesteś? – odpowiedzią było milczenie, i woda znów była chłodniejsza, krzyknęła gdy spłynęła na jej prawy sutek naprężyła się, a liny wzmocniły swój uścisk, piszczała cichutko, gdy on wodą chłostał jej ciało lodowym biczem.
- Kim jesteś? – i woda znów stała się odrobinę zimniejsza, a jej ciało drżało od zimna, ale zawzięcie milczała, pytał jeszcze trzy razy, ciągle przekręcając kurek, na jej twarzy malował się grymas bólu i zmęczenia. Odkręcił wodę całkowicie lodowatą.
- Twoją niewolnicą Panie! – krzyczała gdy on wodą omiatał jej drżące ciało. Ale nie reagował, wykrzyczała to jeszcze kilka razy ze łzami w oczach, nie mogąc uciec przed zimnym strumieniem
- Kim jesteś? - zapytał patrząc w jej oczy.
- Twoją niewolnicą Panie Mój – po jej ciele popłynęła ciepła woda, delikatnie ją rozgrzewając, rozplątał węzły, pomógł jej wyjść z wanny, ręcznikiem wycierał jej cały czas drżące ciałko, a potem zaprowadził do łóżka, gdzie położył się obok niej, objął mocno i tak zasnęli.
Rankiem obudziła się przed nim, otuliła się szlafrokiem zrobiła dla niego kawę, usiadła na skraju łóżka i obserwowała jak powoli wybudza się ze snu. Gdy się obudził, przyciągnął ją do siebie. Przerzucił ją na miejsce obok siebie, rozchylił jej szlafrok, próbowała się zakryć, ale on sparaliżował ją wzrokiem. Powitał pocałunkiem każdy z jej sutków, ...
... delikatnie je przygryzając. Usiadł i popijając kawę, patrzył jak leży obok niego.
- Następnym razem nie ubieraj szlafroka, ale to wyjaśnię ci po dzisiejszych zajęciach. Teraz pora ruszać do realnego świata. – ubrali się w pospiechu, wskoczyli do jej mieszkania po rzeczy potrzebne Kasi na dzisiejsze zajęcia, odwiózł ją pod budynek uczelni. Pożegnali się uśmiechem i każde ruszyło w swoją stronę. Kasia choć obecna na zajęciach i tak zatopiona była w zupełnie innym świecie, zastanawiała się co dziś dla niej wymyśli. Wiedziała, że przed nią weekend i że wcale nie będzie on łatwy. Nie myliła się.
Gdy tylko po południu wsiadła do samochodu, kazał jej odsłonić kark, na jej szyi znalazła się zwykła obroża, bała się, że jakiś znajomy ujrzy tą sytuację, ale wolała się nie sprzeciwiać Demonowi. Ruszyli po drodze wyjaśnił jej, że jadą do jego domu, w którym są już jej rzeczy przeniesione z mieszkania, że teraz tam będzie mieszkać, że jako jego niewolnica ma być posłuszna jego woli. Jego ton głosu mówiłam sam przez się, że Demon jest osobą nie znoszącą sprzeciwu, wolała na początek się nie narażać i powoli badać co jej wolno, a czego już nie. Wprowadził ją do domu, w którym pełno było drewnianych elementów, ciepłe i przyjemne wnętrze rozluźniło ją trochę, po chwili usłyszała głos:
- W tym domu nie wolno ci nosić ubrania, chyba, że ja powiem inaczej, nie wolno ci tu krzyżować nóg, masz być na każde zawołanie. – zapadła cisza a ona stała troszkę przerażona – nie słyszałaś co mówiłem…masz ...