1. Mandat Anny


    Data: 31.05.2023, Kategorie: political fiction, policja, Zdrada Autor: latarnia_morska

    ... widząc zaskakującą reakcję męża podjęła decyzję.
    
    Postanowiła, że powie mu wszystko. Nie chciała już nic ukrywać. Nie wiedziała, jak zareaguje, ale jeśli nawet ich małżeństwo miało się skończyć, przynajmniej nie będzie sobie wyrzucała, że była nieuczciwa.
    
    - Paweł, prawda jest taka, że zrobiłam to, aby uniknąć skandalu, aby oszczędzić siebie i ciebie. Ale... nie mogę ukrywać, że... że cholera jasna, Paweł... Podobało mi się.
    
    Wyrzuciwszy to z siebie zamilkła i czekała na jego kolejną reakcję.
    
    - Podobało ci się?! - powiedział cichym głosem.
    
    Zabrzmiało to bardziej jak stwierdzenie faktu, niż pytanie.
    
    - Tak. Wstydzę się siebie, tego co czułam, ale on pieprzył mnie tak dobrze, doprowadził mnie do takiego stanu, że prawie zemdlałam. A... A do tego miał chyba ze trzydzieści centymetrów w kroku... - Anna niczego już nie chciała ukrywać.
    
    Paweł znów otworzył szeroko oczy. Jego usta też były otwarte. Oddychał ciężko.
    
    - No nieźle... Trzydzieści centymetrów? - to było jedyne, co był w stanie powiedzieć.
    
    Anna czuła się niemal zmiażdżona psychicznie reakcją męża. Bardziej był zainteresowany faktem, że mężczyzna, który ją zerżnął miał długiego penisa, niż tym, że jego żona pieprzyła się z obcym. Szczerze mówiąc, wszystkiego się spodziewała, tylko nie tego. Widząc zachowanie męża postanowiła, że nadszedł dogodny moment, aby porozmawiać o ich życiu erotycznym. Oboje unikali dotychczas tego tematu. A przecież problemem nie była wielkość członka Pawła. Nie miał tak ...
    ... naprawdę czego się wstydzić, sam mając we wzwodzie blisko dwadzieścia centymetrów. Zresztą długość członka nie miała tak naprawdę znaczenia. Mógłby mieć i piętnaście. Problemem była technika. Prawie zawsze jej mąż bardzo szybko dochodzi, zbyt szybko... przed nią. Wielokroć potem, pozostawiona przez męża, musiała doprowadzać się sama... w łazience. Z czasem stało się to nie do zniesienia. Zaczęła po prostu unikać zbliżeń. I teraz, widząc przedziwną reakcję Pawła zdecydowała się porozmawiać o tym, czego dotychczas unikała.
    
    - Wiesz - powiedziała jak najspokojniej - od dawna już nie rozmawialiśmy o naszym życiu erotycznym. Nie wiem, co się z nami właściwie stało, ale prawda jest taka, że ostatnimi czasy właściwie nie istnieje. To nie znaczy, że to, co zrobiłam, było dobre. Ani, że nasze problemy są tylko twoją winą. Ale gdyby było między nami inaczej, może nie zdarzyło by się to, co się stało...
    
    Powiedziawszy te słowa, poczuła ulgę. Wreszcie się odważyła. Powiedziała mu co myśli. Teraz się wścieknie.
    
    Paweł odwrócił się na krześle i ponownie spojrzał w okno, wpatrując się w zapadający zmierzch. Przez kilka minut milczał. Wreszcie spojrzał na żonę.
    
    - Masz rację - powiedział prawie szeptem.
    
    Po raz kolejny Anna poczuła całkowite zaskoczenie.
    
    - Naprawdę tak myślisz?
    
    - Tak, mamy problem i przyznaję, że dotychczas nic nie zrobiłem, aby temu zaradzić. Wiem, że powinienem być wściekły, że zdradziłaś mnie z innym mężczyzną, ale to rzeczywiście nie była do końca twoja wina - ...
«12...151617...26»