-
Mandat Anny
Data: 31.05.2023, Kategorie: political fiction, policja, Zdrada Autor: latarnia_morska
... jedna kwestia... - Paweł, a co z twoją matką? Wiesz, co ona o mnie myśli... Mężczyzna skrzywił się. Wspomnienie matki było w tej chwili prawie bolesne. Była silną kobietą, zawsze dominowała. Przypomniał sobie, co mówiła o Annie. - Myślę, że nie musi się o niczym dowiadywać. Być może przyszedł czas, żeby zrozumiała, że nie ma prawa wtrącać się w nasze życie - odpowiedział z namysłem. Popatrzył na Annę z powagą. Tak, teraz już nie miał wątpliwości, że była mu wierna, że kochała go. To matka od początku nie miała racji. A ten wypadek ostatniej nocy... Jego najbardziej ukryte pragnienia, których nigdy nikomu nie mógł ujawnić... Uśmiechnął się do żony. - Aniu, czy jesteś pewna, że ten mężczyzna... ten policjant... jest dyskretnym człowiekiem? - Oczywiście. Nie ma zresztą innego wyjścia. Sądzę, że jego przełożeni nie tolerowali by takiej formy przyjęcia łapówki... Paweł zastanowił się chwilę. - Wiesz... To może chciałabyś ponownie się z nim spotkać? Annę kompletnie zatkało. - Ach... Mówisz poważnie??? - zdawało jej się, że się przesłyszała. - Nnnieee... Ja... ja tylko żartuję... - policzki męża pokryły się rumieńcem. - Aha - Anna nie wiedziała, co o tym myśleć. Paweł przyglądał się żonie. Czuł, jak serce wali mu w piersiach. Czy mógł ujawnić jej swoje skrywane fantazje? Fantazje, których tak naprawdę się trochę wstydził? - Wiesz... - sam nie mógł uwierzyć, że to mówi - Tak naprawdę to tylko na wpół żartuję... Anna z trudem łapała ...
... oddech. - Naprawdę? Pozwoliłbyś mi... uprawiać seks z nim jeszcze raz? - zapytała cicho. Paweł milczał, poszukując w myślach właściwej odpowiedzi. Czy naprawdę tego chciał? Jego fantazją był zawsze seks grupowy. Dotychczas to była tylko fantazja... Jeśli się zgodzi, będzie mógł ją wreszcie zrealizować. Wyznanie żony i jego uruchomiona wyobraźnia sprawiły, że ich seks przed chwilą był niesamowity. Wiedział, że nie może i nie chce wrócić do tego co było, to będzie oznaczało praktycznie koniec ich małżeństwa. Patrzył na Annę i widział, że czeka na jego odpowiedź. Odpowiedź, która zmieni ich intymne życie raz na zawsze... - Nooo... Myślę, że pod jednym warunkiem... - powiedział powoli - Pod warunkiem, że ja też w tym będę mógł uczestniczyć... - Masz na myśli trójkąt??? - Anna otworzyła szeroko oczy ze zdumienia. Po raz kolejny ją zaskoczył. - Nie wiem czy trójkąt... Ja po prostu nie chcę być pominięty. Wiesz, słyszałem o różnych zabawach erotycznych... Może powinniśmy kilka wypróbować... wspólnie z tym policjantem... - Paweł i... mógłbyś tak patrzyć, jak ja... z obcym? Nie byłbyś zazdrosny? - gorączkowo analizowała to, co właśnie powiedział. - Pewnie byłbym... Zazdrosny i... - szukał w myślach właściwego słowa - i podniecony. Kiedy przyznałaś się dziś wieczorem do zdrady, byłem bardzo zazdrosny, ale potem... potem poczułem się podekscytowany. To zabawne uczucie. Mieszanka zazdrości i podniecenia w dole brzucha. Anna pokręciła głową. - A więc myślisz, że ...