1. Kuzynka Alicja


    Data: 06.06.2023, Kategorie: Pierwszy raz Incest miłość, Autor: Małe Stópki

    ... się.
    
    Obejmując ją mocno, chcą w ten sposób choć trochę pomóc jej znieść ból, odsunąłem biodra do tyłu i ponownie rozpocząłem mozolną wędrówkę w głąb. Gorące ciało kuzynki napierało na mojego kutasa ze wszystkich stron, było to przyjemne, ale też trochę bolało, gdy skóra z prącego naprzód penisa odciągana była do tyłu.
    
    Zajęło to sporo czasu, lecz w końcu poczułem, że pochwa dziewczyny nieznacznie się rozluźnia, pozwalając mi zwiększyć tempo, zaś w westchnieniach Alicji oprócz bólu zaczęła również pobrzmiewać delikatna nuta rozkoszy.
    
    Z każdą chwilą to, co robiliśmy, podobało mi się coraz bardziej. Wkrótce nabrałem wprawy i moje pchnięcia stały się płynniejsze i jeszcze szybsze. Nawet Alicja, która chyba niemal całkowicie przestała już odczuwać nieprzyjemne skutki utraty dziewictwa zaczęła lekko poruszać biodrami w tę i z powrotem.
    
    Objęliśmy się mocniej i spróbowaliśmy się pocałować, jednak będąc w ciągłym ruchu, nie byliśmy w stanie złączyć ust dłużej niż na kilka sekund. Nasze nagie rozgrzane ciała ocierały się o siebie, tak jak uprzednio rozpaczliwej pragnąc wzajemnej bliskości, jednak tym razem pragnienie zostało było spełnione.
    
    Bardzo szybko poczułem, że jestem już blisko i w rozpaczliwym przypływie pożądania przyspieszyłem jeszcze bardziej.
    
    Przepraszam, nie ma mowy, żebym go teraz wyciągnął - pomyślałem i wpychając penisa najgłębiej, jak to tylko było możliwe, skończyłem w Alicji, która pisnęła zaskoczona, czując, jak wypełnia ją moje ...
    ... nasienie.
    
    Opadłem na nią wycieńczony, oddychając głęboko, jakby wraz ze spermą uszła ze mnie cała energia. Jeszcze nigdy w życiu nie poczułem czegoś tak intensywnego i przyjemnego. Przez chwilę leżałem oparty na jędrnych piersiach kuzynki, nim w końcu podniosłem się, by spojrzeć jej w twarz.
    
    Czułem się źle, z tym że mimo mojej wcześniejszej obietnicy doszedłem w środku, a chyba najbardziej dręczyła mnie świadomość, że gdybym mógł cofnąć czas, to zrobiłbym dokładnie to samo. Chciałem ją przeprosić, ale dostrzegłem, że jej twarz wcale nie jest zagniewana. Malował się na niej wyraz głębokiego uczucia i radości. Dobrze rozumiałem tę radość, cieszyła się, widząc, jak dużo przyjemności mi sprawiła.
    
    Uczucie do niej zapłonęło we mnie jeszcze gorętszym płomieniem, była taka kochana, ciesząc się z mojego szczęścia.
    
    Policzki dziewczyny były zarumienione, a w jej oczach widać było wciąż niezaspokojone pragnienie. Wiedziałem, że ona jeszcze nie doszła i było mi trochę wstyd z tego powodu. Powinniśmy byli zrobić to razem.
    
    Nie, to przecież nie może się tak skończyć - pomyślałem. - Ona również zasługuje, by doznać tego wspaniałego uczucia. Jakim byłbym kochankiem, gdybym poprzestał tylko na zaspokojeniu siebie?
    
    Poczułem, choć wydawało się to niemożliwe, jak w moje ciało wstępuje nowa energia, tym razem jej źródłem nie było pożądanie a uczucie do Alicji. Całym sercem chciałem dać jej przyjemność, której sam przed chwilą doświadczyłem. Chciałem? Nie, ja po prostu musiałem to ...