Pani Prezes
Data: 15.06.2023,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... sobie zrobiłam, chyba tobie też ?
- Zajebiście, pokaż jeszcze cycki.
- Pokażę.
Dopiero teraz zobaczyłam, że mam ubrany płaszcz, a pod nim tylko szlafrok. Rozpięłam jeden, d**gi i jak bogini stanęłam nago przed żulem w bramie.
- I co ?
- Jesteś piękna, a mój kutas ciągle stoi...
Wiele razy zastanawiałam się potem, dlaczego to zrobiłam, to było pierwsze pytanie z wielu, które nastąpiły, ale to potem, wtedy naśliniłam cipkę, rozchyliłam płaszcz i okrakiem usiadłam się na nim. Rozchyliłam jak najszerzej moje płatki, ale uczucie, które towarzyszyło wchodzeniu jego kutasa do mojej norki nie da się wprost opisać. Moje uda samoczynnie zaczęły się rozchylać, cipka sama się nawilżała, poczułam jego dłonie na biodrach i ten moment, gdy wszedł cały... świat zawirował. Nadal stałam z boku, nadal patrzyłam jak moje ciało nadziewa się na niego w cudowny rytm podniecenia, jak objęłam jego głowę, jak całował mnie brutalnie po piersiach, jak trzaskał po biodrach, tyłku, jak gryzłam go w ucho, jak dochodziłam. Wtedy moja świadomość połączyła się z ciałem i tę niesamowicie cudowną chwilę, przeżyłam na zupełnym odlocie. Przebijał mnie jak włócznia wroga, jak strzała powietrze, jak piorun chmury. Mój Apollo doprowadził mnie na skraj najwyższego uniesienia, Chwilo trwaj.
Obudziłam się sobotnim rankiem, chwila... południem, odprężona. Ale miałam sen. Mocny i okropnie seksowny, ale brrr...
Ledwo zwlekłam się z łóżka i wtedy zobaczyłam zakrwawione nadgarstki, szybko złapałam ...
... się na dole, mokro i cuchnąco. Cholera, cholera...to nie sen. Szybki prysznic, zamiast śniadania wepchnęłam do buzi starym zwyczajem kilka liści bobkowych, parę gum i pojechałam na pogotowie. Całe szczęście, że chociaż tam nikogo nic nie interesowało, ale głupi nie są.
Oczywiście dostałam skierowanie do psychiatry i wtedy, na spotkaniu, zadałam głupie pytanie, czy jestem alkoholiczką ?
Powiedział, że nie. Ale mam problem z nieradzeniem sobie z emocjami i jeżeli nic z tym nie zrobię, będzie się pogłębiać moje wyobcowanie..
Wracałam jak najszybciej do domu. Przestałam mieć jakichkolwiek znajomych. Byłam samotna ze swoim bólem, sumieniem. Płakałam i piłam. Śmieszne, ale męczyłam się, że mam ochotę napić się coraz więcej. O nocy w bramie nie myślałam w ogóle. Pustka, wyparłam wspomnienia, tak samo, jak i te z pracy. Niestety powoli realny świat zaczął mnie przerastać. Choćby taki drobiazg jak pójście do fryzjera. Bałam się oceny, a przecież sama cały czas to robiłam.
Postanowiłam nie pić. Po trzech dniach poszłam do kina łyknąć kultury. Niestety facet obok otworzył piwo. Zaraz po filmie pojechałam do domu i się nawaliłam, trzęsło mną jak w febrze. Byłam przerażona, że po tak krótkim czasie, coś takiego może się we mnie obudzić. W pracy nie powiedziałam, dlaczego nie mogę jechać na następny wyjazd integracyjny. Wiedziałam, że będzie tam alkohol i za bardzo bałam się konfrontacji.
I wtedy przypomniałam sobie, że lubiłam jak skacze mi adrenalina. W sobotę postanowiłam ...