Ulegla
Data: 05.07.2023,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Tomnick
... do bluzki.
– Oprócz szpilek! – dodałem z mściwą satysfakcją i wrednym uśmiechem. – Niech zapamięta sobie...
Najpierw kazałem jej wyłączyć górne światło, a ja włączyłem latarkę. Bez słowa szybko zdjęła bluzkę, spódniczkę i bieliznę. Została w klapkach na szpilkach. Stała przestraszona, bo i ja byłem wściekły na nią za tę bezsensowną awanturę. Pamiętam to jak dzisiaj. Czasem nagrywamy nasze zabawy, ale nie te spontaniczne. Za dużo wtedy biegania i szukania aparatu, statywu, akumulatorków, bo kabla na pewno nie znajdę albo będę go rozplątywał w nieskończoność, a zanim podłączę kamerę do laptopa...
Oglądałem nagą żonę. Światło latarkę skierowałem na jej twarz. Potem na różne części ciała. Obracała się, a ja sobie ją oglądałem. Potem stanęła w rozkroku i rozwarła pochwę. Świeciłem w jej oczy, a ona onanizowała się. Bez udawania! Tyle już potrafię rozpoznać. Kiedy dochodziła, kazałem jej przerwać. Posłuchała, ale z pewnym opóźnieniem. Oberwała bluzką po pupie i piersiach.
– Jeszcze raz! – rozkazałem.
Znowu posłusznie onanizowała się. Kiedy już głośno pojękiwała, ponownie kazałem jej przerwać. Zrobiła to, ale z podniecenia musiała oprzeć się o krzesło. Trudno było kobiecie opanować emocje. Na polecenie uklękła między moimi nogami. Gdy pozwoliłem, rozpięła spodnie, wyciągnęła penisa i zaczęła go pieścić. Kiedy ze mnie leciał śluz, a ona była umazana nim i śliną, poleciłem jej ustawić się „do mnie”, czyli dostosować się do mojej pozycji.
#
Grzecznie poczekała aż ...
... klęknę na kanapie. Skinąłem głową, więc zrzuciła klapki, położyła się na wznak, głową do mnie i chwyciła penisa ustami. Podłożyłem poduszkę pod jej głowę. Uznała, że odległość jest właściwa, więc wypuściła go i sprawnie nakryła się nogami. Chwyciłem je. Podpierała się rękoma i obciągała mi. Kiedy znudziłem się, wstawałem i wchodziłem do cipki. Rżnąłem żonę. Już przy pierwszy wejściu, wykonałem może z pięć ruchów, głośno krzyknęła i miała orgazm!
– Spóźniony rezultat onanizowania się – śmiałem się do siebie. Coś jej powiedziałem o tej głośnej ekstazie, ale podniecona nic nie usłyszała.
Wychodziłem z niej i klękałem. Dalej obciągała. Wstawałem, mocnym ruchem bioder wbijałem penisa do rozgrzanej pochwy i rżnąłem. Ostro! Powtarzałem kilka razy ten układ aż wszedłem do odbytu. Nie przepadała za tym, trochę protestowała, ale była podniecona, więc wszedłem dość łatwo. Najpierw jęczała z bólu, później szczytując. Znieruchomiałem, wycofałem się, wstałem i wszedłem w usta, a ona wdzięczna za rozkosz gorliwie obciągała. Już znała smak swojego odbytu. Po oblizaniu członka, raz jeszcze wszedłem do pochwy i po kilku ruchach, szarpiąc pośladki, wytrysnąłem.
Kwiliła dłuższą chwilę, a ja czekałem aż opadnie podniecenie. W końcu wyszedłem z niej. Krople spermy spadły na jej piersi i twarz.
– Do czysta! – ukląkłem i czekałem aż skończy wylizywać penisa. Puściłem jej nogi. Znowu leżała na plecach. Kiedy uznałem, że już mi wystarczy, wziąłem ją jeszcze od tyłu. Leżała na boku i czekała ...