1. Szczesliwy podgladacz 1/2


    Data: 15.07.2023, Kategorie: Nastolatki Autor: Radzimir Dębski

    ... odizolować od reszty. Ustawiłem go od strony dzikiej części plaży, aby nie zwracać zbytniej uwagi niektórych tam obecnych. Byliśmy widoczni właściwie tylko dla pary znajdującej się po naszej prawej i oczywiście naszego nieznanego potencjalnego sąsiada.Dziewczyny również uporały się ze swoją częścią zadania i układały swoje rzeczy, gdy z lasu wyłonił się nasz tajemniczy nieznajomy.- Ty, Natka, idzie chyba! – powiedziała stłumionym głosem Gaba – tylko nie patrz się za bardzo – Jezuuu, jaki słodziak! – uśmiechęła się pod nosem.Rzeczywiście, z lasu wyszedł młody chłopak, na oko miał osiemnaście, góra dwadzieścia lat. Był dość wysoki, ale jego szczupłe ciało i dość jasna, mało owłosiona skóra nadawała mu łagodny wygląd. Z daleka ciężko było to dostrzec, ale miał raczej łagodne rysy twarzy i bujne, dość długie, ciemne, kręcone włosy. Całokształt w pełni zasługiwał na pieszczotliwe określenie, którym został obdarzony. Był zupełnie nagi, a jego reakcja, gdy nas zobaczył spotęgowała pierwsze wrażenie. Początkowe zaskoczenie malujące się na jego twarzy szybko ustąpiło miejsca zwyczajnemu speszeniu. Chłopak w niezręczny sposób kiwnął głową, tak jakby sam nie wiedział, czy powinien się jakoś przywitać i jednak postanowił zrezygnować w połowie drogi, po czym wbił wzrok w swoje rzeczy i zaczął udawać, że czegoś szuka.To dziwne, pomyślałem, wydawało mi się, że ludzie uczęszczający na plażę nudystów są przyzwyczajeni do nagości i tego typu sytuacji.Być może decydującym czynnikiem był fakt, ...
    ... że pojawiły się przed nim dwie, bardzo atrakcyjne dziewczyny, które pomimo starań, dały delikatnie odczuć, że został zauważony i przyjęty w dość ciepły, ale zabawny sposób.- No rzeczywiście słodziak – szepnęła Natalia ironicznym tonem odwracając się w drugą stronę i udając, że mówi o czymś innym – biedny nie wie co ze sobą zrobić, nie wiedziałam, że podobają ci się takie chucherka.- Rzeczywiście, wolę trochę inny typ, ale on jest taki uroczy. Do tego ta jego reakcja, mam ochotę go przytulić – zaśmiała się pod nosem koleżanka.Młodzieniec z ręcznika wciąż grzebał w swojej torbie próbując nie zwracać uwagi na to co dzieje się przed nim.Sam też unikałem zerkania w jego kierunku, dobijając paliki parawanu i podsypując go piaskiem.- Wiesz co, tak sobie myślę, że może trochę słabo z naszej strony, że tak mu się wryliśmy przed nos? Co? Może przeniesiemy się bardziej w bok? Gość jest zestresowany, a my nawet się jeszcze nie rozebrałyśmy.- No co Ty, Natka, pogrzało Cię? Myślę, że nie będzie miał nic przeciwko, tym bardziej jak się rozbierzemy. Zresztą… zapytam go – Gabrysia odwróciła się i zawołała do zdezorientowanego gościa- Ej, przepraszam, bo my tu tak bez pytania się wbiliśmy, nie będziemy ci kolego przeszkadzać?Zaskoczony chłopak podniósł głowę znad torby i utkwił wytrzeszczone oczy w dziewczynie. Otworzył usta, ale nie wypowiedział słowa a jedynie pokiwał głową na znak, że nie ma z tym problemu i pokrył się rumieńcem- To świetnie! Dzięki! – głośno odpowiedziała i odwracając się ...
«1234...9»