Ciocia Zuzia cz.3
Data: 16.07.2023,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Percival L
... efekty. Po maksymalnie dziesięciu minutach poczułem, że pochwa którą stymulowałem zaczyna rytmicznie pulsować, a ciocia zaciska palce w pościeli na której się kochaliśmy. O to chodzi - pomyślałem. Kolejny raz spisałem się na medal. Nie zmniejszając intensywności pchnięć, patrzyłem jak jej twarz wykrzywia się w grymasie orgazmu. Zawsze z pełnym zaangażowaniem współprzeżywałem jej orgazm. Jednocześnie byłem świadom, że sam pomimo ułatwień wynikających z użycia gumek nie wytrzymam już zbyt długo. Pamiętałem jednak, że stosunek dopochwowy, szczególnie w naszej niecodziennej relacji wymaga szczególnej ostrożności. Dlatego gdy tylko Zuźka ochłonęła nieco po szczytowaniu, zapytałem głosem łamiącym się od doznawanych rozkoszy.- Ciociu, jak już będę czuł że dochodzę, to mam się cofnąć, czy mogę skończyć w środku?- Możesz spuścić się we mnie. - odpowiedziała, choć sama wciąż z trudem łapała oddech - Monia dała ci bardzo dobre prezerwatywy.Spodziewałem się, że zakaże mi dojść na zewnątrz, więc pozytywnie zaskoczony nie czekałem ani chwili dłużej. Chciałem osiągnąć apogeum rozkoszy. Już. Teraz. Przyśpieszyłem jeszcze bardziej. To już nie był zwykły seks. To było intensywne ruchanie własnej ciotki. Piękno jej ciała obudziło we mnie dziką bestię. Raz za razem uderzałem ciałem między jej rozkraczone nogi, zderzając się z jej kroczem. Finał był przepotężny. Myślałem, że rozsadzi mi penisa. Strzał za strzałem, mój ...
... kutas wyrzucał z siebie kolejne dawki nasienia. Doznania były tak intensywne, że po wszystkim mimowolnie opadłem na ciotkę, wciąż jednak szturchając ją wiotczejącym już penisem.Zuzia objęła mnie w swoje ramiona. Leżeliśmy tak, wtuleni w siebie, w milczeniu ciesząc się swoją obecnością. Dopiero po kilku chwilach dziewczyna zdecydowała się przełamać ciszę.- Mikołaj, nic ci na razie nie mówiłam, ale przyszedł mi do głowy pewien pomysł i chciałbym, żebyś się wypowiedział, co o nim myślisz.- Słucham cię Ciociu. - powiedziałem, z uczuciem całując ją następnie w policzek.- Jak pewnie pamiętasz, w niedzielę są imieniny twojego taty i przy okazji rodzinnego spotkania będę miała okazję pogadać z twoimi rodzicami. Chciałabym zapytać ich, czy nie mieliby nic przeciwko puszczeniu cię ze mną na tygodniowe wakacje, gdzieś za granicą. Tylko, że na początek chciałabym wiedzieć, czy masz ochotę na taki wspólny wyjazd- A jak myślisz?- Myślę, że to będą najwspanialsze wakacje w moim dotychczasowym życiu. Nie, nie w moim, w naszym życiu.Twarz cioci przybrała wyraz błogiej radości.- Kocham cię Mikoś.- Ja też cię kocham, ciociu.Przetoczyłem się na plecy. Nie miałem już siły na cokolwiek więcej niż przytulenie cioci, która leniwie wpełzła pod moje ramię. Objąłem ją czule, kładąc rękę na jej plecach. Kochałem ten stan. Chyba nawet bardziej od samego seksu. Do prawdy to zabawne, jak uzależniającym narkotykiem jest miłość.