Dziadek Anatol czesc 2
Data: 17.07.2023,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Jan Sadurek
... po całym ciele, pod jego wpływem jęczałam i stękałam, zaciskałam dłonie na prześcieradle. Anatol lizał moją pipkę, ssał wargi, drażnił łechtaczkę, a ja dostawałam spazmów. Odwrócił mnie na brzuch, poczułam na pupie ciepłe dłonie rozchylające pośladki a chwilkę później język liżący drugą dziurkę! To był odlot, nigdy takiego czegoś nie odczuwałam, nawet świeczka w dupie nie dawała takich wrażeń! Dziadek lizał i lizał, wciskał język w ciemne oczko, drażnił mne, wirował w środku pipki, doprowadzając mnie do szaleństwa. Już nie stękałam, a niemal wyłam z rozkoszy, wydawało mi się, że odlatuję gdzieś w niebyt. Nagle przerwał. Nie wiedziałam, co się dzieje, do momentu kiedy poczułam na kakaowym słoneczku coś zimnego, co delikatnie wcisnął palcami w pupę. Żel! Czyż teraz...- Maleńka, teraz przechodzimy do rzeczy. Mój przyjaciel jest jednak większy od świeczki, której używałaś... Rozluźnij pupę, może troszeczkę na początku nie będzie komfortowo, ale za to potem odlecisz – wyszeptał Anatol - zaufaj mi, proszę.Niemal w tym samym momencie coś ciepłego i dość twardego zaczęło wsuwać się w wyżelowaną dziurkę. Starałam się nie napinać pośladków, ale i tak trochę bolało. Kiedy weszła główka było lepiej, czułam, że cały czas się wsuwa, było to zupełnie inne odczucie, niż ze świecą.- Nie wciskaj całego, dobrze? Muszę się oswoić – odwróciłam głowę do dziadka.- Nie obawiaj się, maleńka, tyle wystarczy – sapnął i zaczął pompować mą dziewiczą dupkę.Tak, jak przy lizaniu pipki, podniecenie ...
... narastało, ale teraz z jeszcze większą siłą. Znowu zaczynałam drżeć, trząść się i podrygiwać, twarz schowałam w poduszkę, myślałam, że od wrzasku chyba rozboli mnie gardło! Nie zwarzałam jednak na nic, byłam podniecona rozochocona, chciałam jeszcze. Sięgnęłam dłonią do pupy i jakież było moje zdziwienie, kiedy przy samej cipce poczułam odbijające się od niej jądra! To ci Anatol, ruchał moją dupę, do końca wpychając swego kutasa! Ale za to jak mi było dobrze! Dziadek przyspieszył ruchy, teraz rżnął mnie jak automat, czułam, że jego pała jeszcze tężeje, robi się twardsza, zaraz po tym usłyszałam głośny jęk i moja biedna pupa przyjęła swą pierwszą w życiu porcję spermy... Przestał wyrzucać z siebie nasienie, upadł na mnie całym ciałem, aż stęknęłam, na szczęście skulnął się i położył obok. Odwróciłam głowę w jego stronę, patrzyliśmy sobie w oczy.- Jesteś wspaniały, miałam niesamowity odlot... - wyszeptałam.- To twoja sprawka – czułym gestem poprawił mi mokry od potu kosmyk włosów zasłaniających oczy – masz tak ciasną dupcię.- A jaką mam pipeczkę? - uśmiechnęłam się.- Zaraz sprawdzę, przed chwilą byłaś słodka – pochylił się nad mym kroczem, poczułam ciepło języka na szparce – a teraz jesteś jeszcze słodsza! Sama rozkosz...Przestał szeptać, zajął się minetką, a był w tym naprawdę mistrzem, przynajmniej tak myśłałam, czując coraz większe podniecenie. Byłam prawie na szczycie, kiedy przerwał. Zdziwiona popatrzyłam na Anatola, ale on puścił do mnie oczko, wyprostował się, założył na penisa ...